Jadowity wąż na podwórku. Strażacy w akcji
access_time 2019-07-17 12:20:00
Na posesji jednego z domów w Biadolinach Radłowskich koło Tarnowa pojawiła się żmija zygzakowata. Jadowity wąż napędził strachu mieszkańcom, którzy wezwali na pomoc strażaków.

Mierząca ponad 70 centymetrów żmija zygzakowata ukryła się w stercie drewna, składowanego koło domu. Strażacy bezpiecznie odłowili gada i wywieźli go w worku do lasu. Żmija szybko zniknęła w zaroślach. Jak przyznają strażacy - w takich sytuacjach lepiej samemu żmii nie dotykać i poprosić o pomoc fachowców.

Żmija zygzakowata jest jedynym występującym w Polsce jadowitym gadem. Można ją rozpoznać przede wszystkim po charakterystycznym znaku w kształcie zygzaka, ciągnącym się od karku do końca ogona, zwanym też „wstęgą kainową”. Żmije te rzadko kąsają ludzi. Atakują zazwyczaj odruchowo, gdy nie mają możliwości ucieczki. Ich jad nie jest śmiertelny dla dorosłych, zdrowych ludzi. Może okazać się jednak niebezpieczny dla dzieci i osób starszych. W Polsce żmija zygzakowata jest dosyć pospolita. Od 1986 roku jest objęta ochroną gatunkową, tak jak wszystkie inne polskie gady.

Fot. OSP Biadoliny Radłowskie

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A