Podczas minionego weekendu tarnowscy policjanci uniemożliwili jazdę 26 pijanym kierowcom. Niechlubnym rekordzistą okazał się zatrzymany wczoraj wieczorem w Tuchowie 48-latek, który prosto z baru, bez żadnych skrupułów wsiadł za kółko mazdy i odjechał, mając blisko cztery promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 

Jeszcze bardziej bulwersuje zajście ujawnili wczoraj policjanci z Żabna na miejscu kolizji drogowej, do której doszło na ul. Tarnowskiej. Młoda mama tak uczciła swoje święto, że wiozła samochodem swoje dzieci w wieku 3 oraz 5 lat, mając trzy promile alkoholu we krwi. Żadne z dzieci nie miało zapiętych pasów, a jakby tego było mało, kobieta uszkodziła samochód kierowcy próbującego zatrzymać nieodpowiedzialną matkę.

Również wczoraj jeden z dzielnicowych komisariatu Tarnów-Zachód zauważył w Mościcach dwóch rowerzystów, których tor jazdy mocno odbiegał od normy. Po badaniu alkomatem okazało się, że 24-latek miał trzy promile, a towarzyszący mu 31-latek dwa promile alkoholu w organizmie.

Wszystkie zatrzymane osoby czekają sprawy w sądach. Kierowcy samochodów utracili prawo jazdy i muszą się liczyć z zakazami prowadzenia pojazdów.