Zdewastował dom, okradł, groził nożem i wypił... perfumy
access_time 2019-01-18 08:46:00Kiedy tylko przekroczył próg domu, dopadł go przykry zapach. Zobaczył też porozrzucane wszędzie puste butelki po alkoholu. Cała podłoga usłana była skotłowanymi ubraniami i przedmiotami wyrzuconymi z szafek. Spalony sterownik pieca, powyrywane krany, wyłamywane drzwiczki mebli, woda na podłodze i ślady „przedawkowania“ alkoholu - to tylko niektóre efekty „opieki“ znajomego nad domem. Cały budynek wyglądał jak po przejściu tornada. Okazało się, że 23-latek ukradł mu też kilkaset złotych pozostawionych w domu, opróżnił zawartość barku, wypił jego... perfumy, a dniu powrotu gospodarza spał nietrzeźwy w najlepsze w jego łóżku, przytulając się do... elektrycznego piecyka.
Zdenerwowany mężczyzna obudził znajomego i powiedział co sądzi o jego zachowaniu, po czym wyszedł na zewnątrz ochłonąć. Nie spodziewał się, że to jeszcze nie koniec "atrakcji", jakie zgotował mu opiekun domu. Rozwścieczony 23-latek chwycił za nóż i grożąc śmiercią ruszył za pokrzywdzonym. Na szczęście pomogli mu w opresji obecni przed domem mężczyźni. Agresor został obezwładniony i trafił w ręce wezwanych na miejsce policjantów z Tuchowa.
Na drugi dzień, kiedy tylko mężczyzna „doszedł do siebie“, usłyszał zarzuty kradzieży, zniszczenia mienia i kierowania gróźb karalnych, do których się przyznał. Policjanci oddali 23-latka pod opiekę strażników granicznych. Ukrainiec powrócił do swojego kraju.