Za nami kolejna edycja Diverse NIGHT of the JUMPs
access_time 2018-03-28 14:05:00
„Cóż to był za wieczór!” tak chyba najlepiej można podsumować to, co wydarzyło się w sobotę 24 marca w stolicy Małopolski. Światowa czołówka Freestyle Motocrossu ponownie zachwyciła swoimi niesamowitymi trickami publiczność zgromadzoną w krakowskiej arenie. Mocny akcent wnieśli reprezentanci Polski, którzy wygrali w dwóch z czterech konkurencji.

Kolejna odsłona Diverse NIGHT of the JUMPs, czyli mistrzostw świata Freestyle Motocrossu przeszła właśnie do historii. Rywalizacja od samego początku była niezwykle zacięta i trudno było wskazać pretendenta do zajęcia najwyższego stopnia na podium. Już podczas kwalifikacji widzowie mogli zobaczyć całą gamę spektakularnych ewolucji. W pierwszej części zawodów najbardziej zacięty pojedynek stoczyli: czterokrotny mistrz świata, reprezentujący Hiszpanię, Maikel Melero oraz młody i utalentowany Luc Ackermann z Niemiec. Ostatecznie Luc musiał uznać wyższość Melero, który awansował do kolejnej rundy z najlepszym wynikiem. W finale znaleźli się także Petr Pilat i Libor Podmol z Czech oraz Rob Adelberg i Pat Bowden z Australii. Zaskoczeniem mogły być słabe występy dwóch Francuzów. David Rinaldo i Remi Bizouard, obaj zmagający się z silnym przeziębieniem, nie ustrzegli się pustych skoków i musieli pogodzić ze zakończeniem rywalizacji na etapie kwalifikacji.

„Cóż to był za wieczór!” tak chyba najlepiej można podsumować to, co wydarzyło się w sobotę 24 marca w stolicy Małopolski. Światowa czołówka Freestyle Motocrossu ponownie zachwyciła swoimi niesamowitymi trickami publiczność zgromadzoną w krakowskiej arenie. Mocny akcent wnieśli reprezentanci Polski, którzy wygrali w dwóch z czterech konkurencji.

Kolejna odsłona Diverse NIGHT of the JUMPs, czyli mistrzostw świata Freestyle Motocrossu przeszła właśnie do historii. Rywalizacja od samego początku była niezwykle zacięta i trudno było wskazać pretendenta do zajęcia najwyższego stopnia na podium. Już podczas kwalifikacji widzowie mogli zobaczyć całą gamę spektakularnych ewolucji. W pierwszej części zawodów najbardziej zacięty pojedynek stoczyli: czterokrotny mistrz świata, reprezentujący Hiszpanię, Maikel Melero oraz młody i utalentowany Luc Ackermann z Niemiec. Ostatecznie Luc musiał uznać wyższość Melero, który awansował do kolejnej rundy z najlepszym wynikiem. W finale znaleźli się także Petr Pilat i Libor Podmol z Czech oraz Rob Adelberg i Pat Bowden z Australii. Zaskoczeniem mogły być słabe występy dwóch Francuzów. David Rinaldo i Remi Bizouard, obaj zmagający się z silnym przeziębieniem, nie ustrzegli się pustych skoków i musieli pogodzić ze zakończeniem rywalizacji na etapie kwalifikacji.

Pomimo braku obecności Polaków w finale, w TAURON Arenie Kraków nie zabrakło powodów do radości dla wszystkich, którzy trzymali kciuki za naszych riderów. Wszystko za sprawą Marcina Łukaszczyka, który zwyciężył w rywalizacji Best Whip, a tym samym zgarnął trofeum dla najbardziej stylowego zawodnika. W ostatnim starciu popularny „Szuki” pokonał Pata Bowdena, który ostatnio dominował w tej konkurencji – gratulujemy!

Chwilę później serca widzów skradli najmłodsi adepci motorsportu, startujący w Kids Race. Dzieciaki trzymały gaz do samego końca i nikt nie zamierzał odpuszczać. Agencja SPORTAINMENT, wyłączny polski promotor Diverse NIGHT of the JUMPs, zawsze ceni i wspiera obecność młodych i zdolnych motocrossowców, nie inaczej było tym razem.

Po krótkiej przerwie zawodnicy zmierzyli się w Maxxis Highest Air. Konkurs skoków wzwyż na motocyklu wygrał Niemiec Kai Haase z wynikiem 8,5 metra. Drugie miejsce, pokonując poprzeczkę zawieszoną pół metra niżej, zdobył Brice Izzo.

Następnie swoje umiejętności zaprezentowali specjaliści od MTB, biorący udział w Pucharze Świata FMB World Tour. Po dwóch seriach efektownych przejazdów na najwyższym stopniu podium stanął Dawid Godziek, który w drugiej próbie wylądował Twistera, czyli potrójną rotację, będącą połączeniem corka i frontflipa. To osiągnięcie jest tym większe, że poza Dawidem tylko dwóch zawodników na świecie wykonuje tę arcytrudną kombinację. Podium uzupełnili Marcin Rot i Bernd Winkler z Austrii.

Po rowerzystach przyszedł czas na najważniejsze side show wieczoru, czyli jedyny w swoim rodzaju pokaz trików na skuterze śnieżnym. Jason Cesco udowodnił, że nawet na ważącej ponad 200 kilogramów maszynie da się złamać powszechnie panujące prawa grawitacji. Szalony Włoch zakończył swój występ ogromnym Backflipem bez trzymania kierownicy, a publiczność dosłownie odleciała.

To jednak było dopiero preludium do widowiska, które zgotowali finaliści FMX. Sześciu świetnych riderów stworzyło niezapomniane, pełne energii show, wypełnione po brzegi trikami z najwyższej światowej półki. Nie zabrakło body variali, 540-tek, Egg Rolli i wszelkich możliwych kombinacji z Backflipami. Finał ponownie był prawdziwym starciem tytanów. Po wygranej w Berlinie, zwycięską passę chciał kontynuować Luc Ackermann. Niemiec postawił wszystko na jedną kartę, a jego przejazd był bezbłędny. Tym razem jednak jego triki okazały się niewystarczające by zdetronizować doświadczonego Maikela Melero. Hiszpan pod koniec swojego występu po raz pierwszy na świecie wykonał Flair z Supermanem i ostatecznie wyprzedził Luca o zaledwie 6 punktów, zdobywając także nagrodę MOTUL Trick of the Day.

Ackermannowi udało się utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata, ale ma już tylko 2 punkty przewagi nad Melero, co oznacza, że w dalszej części sezonu walka o tytuł bez wątpienia będzie jeszcze bardziej interesująca!

„Cóż to był za wieczór!” tak chyba najlepiej można podsumować to, co wydarzyło się w sobotę 24 marca w stolicy Małopolski. Światowa czołówka Freestyle Motocrossu ponownie zachwyciła swoimi niesamowitymi trickami publiczność zgromadzoną w krakowskiej arenie. Mocny akcent wnieśli reprezentanci Polski, którzy wygrali w dwóch z czterech konkurencji.

Kolejna odsłona Diverse NIGHT of the JUMPs, czyli mistrzostw świata Freestyle Motocrossu przeszła właśnie do historii. Rywalizacja od samego początku była niezwykle zacięta i trudno było wskazać pretendenta do zajęcia najwyższego stopnia na podium. Już podczas kwalifikacji widzowie mogli zobaczyć całą gamę spektakularnych ewolucji. W pierwszej części zawodów najbardziej zacięty pojedynek stoczyli: czterokrotny mistrz świata, reprezentujący Hiszpanię, Maikel Melero oraz młody i utalentowany Luc Ackermann z Niemiec. Ostatecznie Luc musiał uznać wyższość Melero, który awansował do kolejnej rundy z najlepszym wynikiem. W finale znaleźli się także Petr Pilat i Libor Podmol z Czech oraz Rob Adelberg i Pat Bowden z Australii. Zaskoczeniem mogły być słabe występy dwóch Francuzów. David Rinaldo i Remi Bizouard, obaj zmagający się z silnym przeziębieniem, nie ustrzegli się pustych skoków i musieli pogodzić ze zakończeniem rywalizacji na etapie kwalifikacji.

Pomimo braku obecności Polaków w finale, w TAURON Arenie Kraków nie zabrakło powodów do radości dla wszystkich, którzy trzymali kciuki za naszych riderów. Wszystko za sprawą Marcina Łukaszczyka, który zwyciężył w rywalizacji Best Whip, a tym samym zgarnął trofeum dla najbardziej stylowego zawodnika. W ostatnim starciu popularny „Szuki” pokonał Pata Bowdena, który ostatnio dominował w tej konkurencji – gratulujemy!

Chwilę później serca widzów skradli najmłodsi adepci motorsportu, startujący w Kids Race. Dzieciaki trzymały gaz do samego końca i nikt nie zamierzał odpuszczać. Agencja SPORTAINMENT, wyłączny polski promotor Diverse NIGHT of the JUMPs, zawsze ceni i wspiera obecność młodych i zdolnych motocrossowców, nie inaczej było tym razem.

Po krótkiej przerwie zawodnicy zmierzyli się w Maxxis Highest Air. Konkurs skoków wzwyż na motocyklu wygrał Niemiec Kai Haase z wynikiem 8,5 metra. Drugie miejsce, pokonując poprzeczkę zawieszoną pół metra niżej, zdobył Brice Izzo.

Następnie swoje umiejętności zaprezentowali specjaliści od MTB, biorący udział w Pucharze Świata FMB World Tour. Po dwóch seriach efektownych przejazdów na najwyższym stopniu podium stanął Dawid Godziek, który w drugiej próbie wylądował Twistera, czyli potrójną rotację, będącą połączeniem corka i frontflipa. To osiągnięcie jest tym większe, że poza Dawidem tylko dwóch zawodników na świecie wykonuje tę arcytrudną kombinację. Podium uzupełnili Marcin Rot i Bernd Winkler z Austrii.

Po rowerzystach przyszedł czas na najważniejsze side show wieczoru, czyli jedyny w swoim rodzaju pokaz trików na skuterze śnieżnym. Jason Cesco udowodnił, że nawet na ważącej ponad 200 kilogramów maszynie da się złamać powszechnie panujące prawa grawitacji. Szalony Włoch zakończył swój występ ogromnym Backflipem bez trzymania kierownicy, a publiczność dosłownie odleciała.

To jednak było dopiero preludium do widowiska, które zgotowali finaliści FMX. Sześciu świetnych riderów stworzyło niezapomniane, pełne energii show, wypełnione po brzegi trikami z najwyższej światowej półki. Nie zabrakło body variali, 540-tek, Egg Rolli i wszelkich możliwych kombinacji z Backflipami. Finał ponownie był prawdziwym starciem tytanów. Po wygranej w Berlinie, zwycięską passę chciał kontynuować Luc Ackermann. Niemiec postawił wszystko na jedną kartę, a jego przejazd był bezbłędny. Tym razem jednak jego triki okazały się niewystarczające by zdetronizować doświadczonego Maikela Melero. Hiszpan pod koniec swojego występu po raz pierwszy na świecie wykonał Flair z Supermanem i ostatecznie wyprzedził Luca o zaledwie 6 punktów, zdobywając także nagrodę MOTUL Trick of the Day.

Ackermannowi udało się utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata, ale ma już tylko 2 punkty przewagi nad Melero, co oznacza, że w dalszej części sezonu walka o tytuł bez wątpienia będzie jeszcze bardziej interesująca!

Diverse NIGHT of the JUMPs Kraków – wyniki

  1. Maikel Melero ESP          404
  2. Luc Ackermann GER          398
  3. Libor Podmol CZE          366
  4. Rob Adelberg AUS          353
  5. Pat Bowden AUS          349
  6. Petr Pilat CZE          305
  7. Brice Izzo FRA          254
  8. Kai Haase GER          242
  9. David Rinaldo FRA          217
  10. Marcin Łukaszczyk POL          128
  11. Remi Bizouard FRA          115
  12. Rafał Biały POL          83

Maxxis Highest-Air

  1. Kai Haase GER 8,50 m.
  2. Brice Izzo FRA 8,00 m.
  3. Rob Adelberg AUS 6,50 m.

Best Whip

  1. Marcin Łukaszczyk POL
  2. Pat Bowden AUS

Puchar Świata MTB – FMB World Tour

  1. Godziek Dawid POL          89
  2. Rot Marcin POL          86
  3. Winkler Bernd AUT          85
  4. Łebek Marek POL          83
  5. Quaedflieg Loek NED          82
  6. Stachak Paweł POL          80
  7. Heil Jakub CZE          79
  8. Sidzina Jakub POL          77
  9. Gragya Tamas HUN          73
  10. Glosowic Adam POL          67
  11. Koczara Sebastian POL          65
  12. Zawistowski Daniel POL          59

KLASYFIKACJA GENERALNA MISTRZOSTW ŚWIATA FMX (po czterech rundach)

  1. Luc Ackermann GER 74
  2. Maikel Melero ESP 72
  3. Libor Podmol CZE 60
  4. Remi Bizouard FRA 44
  5. Rob Adelberg AUS 44
  6. David Rinaldo FRA 42
  7. Pat Bowden AUS 42
  8. Petr Pilat CZE 40
  9. Brice Izzo FRA 32
  10. Leonardo Fini ITA 19
  11. Kai Haase GER 18
  12. Marc Pinyol ESP   6

Fot. Mateusz Niemczura

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A