Tajemnice maślanego boomu, czyli co w prasie piszczy
access_time 2017-09-20 11:23:00
Ścigała: Jestem niewinny i mówię dlaczego. Toniemy w długach. Biletomaty już działają, pasażerowie zachwyceni, czyli o czym przeczytamy w bieżącym wydaniu Tygodnika Temi oraz Gazety Krakowskiej.
W najnowszym wydaniu Tygodnika Temi możemy przeczytać m.in. o tym:
  • Ścigała: Jestem niewinny i mówię dlaczego
Został Pan skazany przez Sąd Rejonowy w Brzesku na 5 lat pozbawienia wolności oraz wysokie kary finansowe na podstawie trzech zarzutów: przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za przychylność dla firmy Strabag, doprowadzenia przez dyrektora TZDM do zmian warunków technicznych budowy ulicy Kryształowej, dzięki czemu firma Polski Asfalt Technics przy jej realizacji miała zaoszczędzić, a miasto stracić blisko milion złotych, oraz doprowadzenie do zamiany przez dyrektora Centrum Usług Ogólnomiejskich dokumentacji, wskutek czego zamiast ulic asfaltowych powstały betonowe. Odwołał się Pan od wyroku i trwa proces apelacyjny. Jakie argumenty przedstawił Pan w apelacji?
  • Tajemnice maślanego boomu
Wiele wskazuje na to, że ceny masła, które w ostatnich miesiącach tak mocno skoczyły w górę, już się stabilizują. Według Jana Gołąbka, prezesa spółki Mlektar SA w Tarnowie, w najbliższym czasie nie powinno być zaskoczeń. Na pewno dalszy wzrost zostanie przyhamowany.
  • Toniemy w długach
Najnowsze raporty nie pozostawiają wątpliwości – jako naród toniemy w długach, a problem dotyczy również mieszkańców Tarnowa. Nasze długi rosną nie tylko z powodu niezapłaconych rat bankowej pożyczki, ale również z zaległości w płatnościach rachunków telefonicznych, czynszów, alimentów…
  • Uliczna rzeczywistość remontowa
Na początku minionego tygodnia miał rozpocząć się remont ul. Kwiatkowskiego w Tarnowie, jednak wykonawca zaczął roboty z kilkudniowym opóźnieniem. Druga inwestycja zaplanowana w tym rejonie miasta, przewidująca modernizację mostu nad Białą, będzie realizowana nieco później, ale obie powinny zakończyć się jeszcze tego roku.
 
W najnowszym wydaniu Gazety Krakowskiej możemy przeczytać m.in. o tym:
  • Dworzec autobusowy nocą zamknięty, a ludzie marzną
Pasażerowie, którzy nocą czekają na swój kurs, nie mogą wejść do poczekalni dworca autobusowego w Tarnowie. Toaletami są dla nich krzaki. Dworcowa poczekalnia otwiera swoje podwoje o godz. 6 rano, a cały budynek jest zamykany na cztery spusty już o godz. 22. Zdaniem pasażerów, to za krótko. Obiekt powinien być czynny przez całą dobę, gdyż autobusy kursują z peronów nawet w nocy, również te dalekobieżne. Ostatni autobus rejsowy z Tarnowa w kierunku Gorlic odjeżdża 35 minut po godz. 24, a pierwszy do Krakowa wyrusza już kilka minut po godz. 4 rano.
  • Mieszkańcy wioski drżą z obawy przed wielką anteną
Na prywatnej działce w Borównej planowana jest budowa masztu telefonii komórkowej. Mieszkańcy zamierzają blokować inwestycję.
Około dwustu mieszkańców Borównej sprzeciwia się zamiarom budowy na terenie wioski masztu telefonii komórkowej. Ma on powstać na prywatnej działce dzierżawionej przez jednego z operatorów telefonicznych. 
  • Miechowice Małe. Wybuch gazu uszkodził dom
Do eksplozji doszło w momencie, gdy 58-letni właściciel budynku otworzył drzwi do łazienki. Podmuch rzucił mężczyzną o ścianę w korytarzu. Szczęśliwie przeżył, ale teraz przebywa w szpitalu.
 
  • Biletomaty już działają, pasażerowie zachwyceni
W trzech punktach na terenie miasta po bilet nie trzeba już biegać do kiosków. Automaty sprzedają także okresowe bilety na autobusy w Tarnowie i Krakowie.
 
Więcej szczegółów w dzisiejszych numerach TEMI oraz Gazety Krakowskiej.
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A