Spektakularna metamorfoza (artykuł sponsorowany)
access_time 2016-06-17 13:21:00
Z pomocą Adriany Juszczyk dietetyka z Naturhouse, Pan Krzysztof schudł ponad 75 kg! Trafiając do Centrum Dietetycznego Naturhouse przy ul. Mościckiego 47 w Tarnowie, nosił rozmiar 6XL na tę chwilę jest to rozmiar M.

Pytając Pana Krzysztofa "Co poradziłby osobom, które wahają się podjąć kurację odchudzającą?" odpowiedział: "Żeby przestały się wahać, naprawdę nie ma na co czekać. Taka kuracja to inwestycja nie tylko we własne zdrowie, ale i zdrowie całej rodziny. A oprócz zdrowia, gratis jest jeszcze świetne samopoczucie, aktywność fizyczna i więcej uśmiechu na co dzień."

Zabieramy sobie tą cenną odpowiedź do serca i podziwiamy ten niesamowity efekt PRZED i PO kuracji. Panie Krzysztofie serdecznie gratulujemy pięknego wyniku, jaki udało się osiągnąć. Dziękujemy za Pana sumienność w dążeniu do wymarzonego celu

Poniżej przedstawiamy metamorfozę oraz krótki wywiad:

Skąd się Pan dowiedział o Naturhouse?

 Od znajomych i z Internetu. Oczywiście nie wierzyłem, że odchudzanie w sieci Naturhouse może przynieść jakiś większy skutek. Myślałem, że polega ono na zażywaniu „cudownych suplementów”, które mają mnie odchudzić. Na pierwszej wizycie dowiedziałem się, że to nie jest prawda, bo odchudzanie to długi proces wymagający zmiany nawyków żywieniowych.

Co skłoniło Pana do podjęcia kuracji odchudzającej w Naturhouse?

Na to pytanie zawsze odpowiadam, że dopadł mnie kryzys wieku średniego ;-) A tak naprawdę nie było żadnej konkretnej przyczyny, po prostu dojrzałem do tego. Bycie otyłym jest szalenie uciążliwe, szczególnie w małych rzeczach – trudno kupić ubranie, zawiązać buty, szybko się poruszać… Przyzwyczajenie sprawia, że tolerujemy je, uważamy, że tak ma być. Dopiero teraz widzę, jak mało sprawny byłem.

Co było dla Pana najtrudniejsze do zmiany, gdy zaczął Pan kurację odchudzającą w naszym Centrum?

Najtrudniej było mi zrezygnować z pizzy, która uwielbiałem i przekąsek. Obawiałem się, że kłopot będę miał z napojami typu cola, ale o dziwo „odwyk” przeszedł bezboleśnie ;-) Pierwsze dwa tygodnie to pilnowanie posiłków z zegarkiem w ręku, trochę to kłopotliwe na szczęście organizm szybko się przestawia i potem sam przypomina o jedzeniu.

Jak ocenia Pan jadłospisy, które stosuje Pan w czasie kuracji?

Tylko raz zdarzył mi się jadłospis, który na papierze wyglądał dobrze a w rzeczywistości mi nie smakował. Być może była to kwestia moich umiejętności jako kucharza ;-) Ogólnie przepisy są smaczne, proste i bardzo szybkie w przygotowaniu. Obie Panie Dietetyk, z którymi miałem przyjemność współpracować - Pani Klaudia i Pani Adriana - starały się tak dobierać diety, aby jak najwięcej korzystać z warzyw i owoców, na które był sezon.

Jakie widzi Pan zalety kuracji odchudzającej w Naturhouse?

Największa zaletą jest to, że po prostu działa ;-) Nigdy nie byłem głodny, posiłki nie były monotonne a wsparcie ze strony pracowników Centrum jest wzorowe!

Co poradziłby Pan osobom, które wahają się podjąć kurację odchudzającą?

Żeby przestały się wahać, naprawdę nie ma na co czekać. Taka kuracja to inwestycja nie tylko we własne zdrowie ale i zdrowie całej rodziny. A oprócz zdrowia gratis jest jeszcze świetne samopoczucie, aktywność fizyczna i więcej uśmiechu na co dzień.

Zapraszamy do Centrów Dietetycznych Naturhouse w Tarnowie:

  • Tarnów ul. Mościckiego 47: tel. 733 380 555, 14 307 08 08
  • Tarnów ul. Lwowska 11: tel. 733 630 555, 14 307 00 77

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A