[[fotka1]] Sukcesem zakończyły się zawody dla tarnowskich zawodników.
Nasi wczorajsi rozmówcy, Natalia i Jonasz - przebrnęli z sukcesem przez eliminacje i dostali się do finałów, a Jonasz zajął świetne II miejsce w swojej klasie. Dziś popołudniem bohaterom emocji na torze wyścigowym w Hali Widowisko-Sportowej na ul. Gumniska, wręczono puchary i dyplomy. Znalazła się też nagroda dla największego pechowca zawodów. Otrzymał ją Łukasz Sabat. „Wszystko mi się urwało” - wesoło opowiada mi Łukasz. Tak jest na torze, samochodziki ulegają awariom, to ostra walka. Tu sukces zależy nie tylko od zdolności w kierowaniu samochodzikiem, ale także od rozwiązań technicznych oraz przypadku. Katastrofy na torze są bardzo częste.

[[fotka2]] [[fotka3]]













Głównym organizatorem doskonale przygotowanej imprezy był Tarnowski Pałac Młodzieży, a nad całością czuwał Pan Krzysztof Mamcarz. Na kolejną edycje GRAND PRIX Samochodów Zdalnie Sterowanych, musimy czekać cały rok.