[[fotka1]]Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi, że jeszcze jeden dzień przeżyli,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Tylko jeden raz miałam okazję zamieniania kilku zdań z poetą, w Krakowie, kilka lat temu na ul. Sebastiana. Staliśmy razem w kolejce do kiosku Ruchu. Miły, starszy, uśmiechnięty pan, patrzący przenikliwymi oczami spod krzaczastych brwi. Śmiechem zareagował, gdy zwróciłam się do niego słowami „Mistrzu”, i nie odmówił złożenia autografu na pospiesznie kupionej widokówce Krakowa. Nie będzie już takich spotkań… Czas się zmienia, odchodzą wielcy ludzie, odchodzą z kolejek do kiosku Ruchu, ale zostaje ich myśl i ich przesłanie, które żyje i które przez wiele pokoleń będzie trwać nie tylko w strofach, ale w ludziach i ich postawach.
ejja