Przekształcenie oddziału ZUS-u w Tarnowie to część reorganizacji instytucji, w podobnej sytuacji znalazło się kilkanaście oddziałów w innych miastach. - Z oficjalnych informacji wynika, że dla klientów ZUS-u z regionu tarnowskiego nie powinno się wiele zmienić. Sprawy, którymi dotychczas zajmowano się w Tarnowie, nadal można będzie załatwiać na miejscu - mówi rzecznik tarnowskiego ZUS-u, Agnieszka Borzęcka.
Wprowadzone w ZUS-ie zmiany mają dotyczyć głównie spraw formalno - technicznych, które nie powinny mieć dużego wpływu na zmianę pracy inspektoratu. Natomiast w Nowym Sączu mają powstać komisje lekarskie drugiego stopnia, a co za tym idzie, tam będą rozpatrywane odwołania od decyzji lekarzy orzeczników.
Reorganizacja ma także nie spowodować dużych zmian w zatrudnieniu pracowników. - Zwolnień grupowych nie będzie, ewentualnie indywidualne, odejścia na emeryturę czy przesunięcia na inne stanowisko. Z ostatnich ustaleń wynika, że nie nastąpi pogorszenie się sytuacji pracowników - mówi Agnieszka Borzęcka.
Mimo zapewnień, że klienci i pracownicy nie odczują zmian, są oni jednak zaniepokojeni utratą statusu oddziału i okrojeniem kompetencji. Powodem zmian ma być liczba ubezpieczonych, których, jak się okazuje, oddział nowosądecki ma więcej niż tarnowski.
Obecnie w tarnowskim oddziale ZUS-u zatrudnionych jest ponad 500 osób, z tego około 140 pracowników przyjęto w ostatnich 2-3 latach. Niedawno zmodernizowano także budynek, gdzie przygotowana została obszerna sala do obsługi klientów, z licznymi stanowiskami.
Barbara Jaworska
Dziennik Polski