Ta szkoła do niedawna była jedyną w gminie, która nie posiadała komputera. Na początku grudnia Prezes Fundacji Wojciech Filemonowicz przyjechał do Maniowa i przywiózł dzieciom pierwszy komputer. Teraz obdarował je dodatkowo trzema zestawami.

Do Zespołu Szkolno Przedszkolnego w Maniowie uczęszcza obecnie 112 dzieci, w tym 22, to przedszkolaki, a 90 uczniowie klas I – II. Tutaj uczą się dzieci z kilku miejscowości: Maniów, Borki, Wola Szczecińska i Załuże. Tylko nieliczne mają w domach komputery. Dla większości będzie to jedyny kontakt z takim sprzętem.

- Bardzo się cieszę, że te komputery akurat teraz dostaliśmy- mówi dyrektor szkoły Mieczysława Warzecha.- Już zaplanowaliśmy zajęcia komputerowe na ferie, które się właśnie zaczynają. Dzieci już nie mogą się ich doczekać. To będzie duże urozmaicenia w zajęciach.

Prezes Wojciech Filemonowicz ze wzruszeniem wysłuchał części artystycznej przygotowanej z tej okazji przez dzieci z Maniowa. Wybrały program mówiący o tym, jak ważne są komputery w naszym współczesnym życiu, jak bardzo ułatwiają wiele spraw.

- To była ostatnia szkoła, która nie miała komputerów- mówił.- To było dla nas niewyobrażalne, by taka szkoła była. Z tym większą radością przekazuję ten sprzęt dzieciom. To wprawdzie są używane komputery, ale bardzo wysokiej klasy. Z pewnością posłużą uczniom jeszcze długo.

Zadowolenia z daru nie krył także wójt Szczucina. Jan Sipior. - Właśnie dowiedzieliśmy się, że będziemy mieli najniższe subwencje oświatowe- mówił wójt.- Przy tych subwencjach z pewnością nie będzie szans nawet na jakiekolwiek inwestycje. Nie byłoby nas stać na zakup komputerów dla tych szkół. Tym bardziej cenię dar, który przekazał w imieniu Fundacji pan Prezes Wojciech Filemonowicz dla tej, a także dla innych szkół.

Fundacja im. Andrzeja Urbańczyka przekazała już około ośmiuset komputerów w ramach akcji Internet dla bibliotek i niemal drugie tyle używanych zestawów w ramach pracowni komputerowych.

EK