Dla przechodnia miejscem robót jest Burek, urzędnicy posługują się bardziej precyzyjną granicą. Zgodnie z ich podziałem na 'strefy wypływów' wykopy wykonywane są na terenie administrowanym przez Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich. Na razie kostka jest demontowana i wywożona na przyczepie. Zapewne zabezpiecza się ją na czas remontu tej części placu i po zakończeniu prac kostka wróci na dawne miejsce.

Inne rozwiązanie nie jest dopuszczalne. Miejsce jest zabytkowe, bruk jako bardzo ważny detal, pozostaje pod ochroną konserwatora. W Tarnowie nie jest to tak oczywiste. Niedawno, z okien redakcji obserwowaliśmy mozolny trud ekipy pracowników, którzy przy ul. Walowej, na wysokości Grobu Nieznanego Żołnierza, zdemontowali długi pas kostki granitowej, by wstawić w to miejsce dosyć toporną kostkę betonową imitującą szyny tramwaju.

Oczywiście kostka znikneła. Pozbywanie się cennego budulca dla takiej urzedniczej fanaberii jest przejawem ignorancji, bezmyślnością, brakiem szacunku dla dawnego rzemiosła itd.

'Dziennik' obejmuje niepisanym patronatem trwające na Burku prace. Będziemy sledzić przebieg remontu, by móc poinformować mieszkańców, że zabytkowy bruk tarnowskiego Burku został, po wymianie kabla, doprowadzony do dawnego stanu. %%br%%

(kis)

Dzinnik Polski