Na jedenastym piętrze w bloku przy Lwowskiej 67 spaliła się szafa. Blok liczy dziesięć pieter - jedenaste jest przejściem pomiędzy klatkami. Tam mieszkańcy, ze wzgledu na brak miejsca, trzymają stare meble i rupiecie. Jedna z szaf została podpalona.
Na miejscu było 3 wozy strażackie i kilka karetek. Siedemnaście osób zostało odwiezionych do szpitala na obserwację. Na szczęście nic nikomu się nie stało.
Strażacy dotarli do osób mieszkających na ostatnich piętrach i ewakuowali wszystkich zagrożonych. W takich sytuacjach zagrożeni lokatorzy nie powinni otwierać drzwi na korytarz, trzeba otworzyć okna i stać przy nich. Jak poinformował nas dzisiaj oficer dużurny PSP, w razie potrzeby, stażacy nie mieli szans podjechać wozem z podnośnikiem 40 metrowym, pod blok. Pod klatkami zaparkowane były samochody. To utrudniało akcję.
Na szczęście wszystko skończyło sie dobrze. Niedogodnością po tym wydarzeniu było odcięcie gazu w bloku przy Lwowskiej.