Krzysztof Janas o Radzie Sportu i pracach na temat nowego projektu
access_time 2006-01-19 08:31:52
W dniu wczorajszym informowaliśmy Państwa o nowych planach związanych z połączeniem sił w tarnowskim środowisku, które miałoby pozwolić na wprowadzenie kolejnej drużyny do wyższych rozgrywek. Dzisiaj prezentujemy zapis rozmowy z Panem Krzysztofem Janasem, Przewodniczącym Rady Sportu. O planach informowaliśmy w newsie z 18-01-2006
%%br%%Tarnow.net.pl: Jakie jest obecne działanie Rady Sportu i jak wygląda ten od dawna omawiany plan?

Krzysztof Janas: Rada Sportu została powołana przez Prezydenta Miasta Tarnowa w październiku minionego roku. Rada ukonstytuowała się na pierwszym posiedzeniu. Przewodniczącym zostałem Ja, na codzien dyrektor Gimnazjum Numer IV w Tarnowie, związany ze sportem od około 30 lat. Zastępcą jest Kolega Kazimierz Mróz, przedstawiciel Wyższej Szkoły Zawodowej, sekretarzem została Pani Maria Burnagiel, kierownik Referatu Sportu. Członkami Rady Sportu są: Andrzej Grzyb - dyrektor ZKS Unia Tarnów, gen. Józef Jedynak - prezes KS Błękitni, Jacek Nowicki - radny Tarnowa, Jan Oleksy - prezes MKS Tarnovia Tarnów, Edward Rusznarczyk - dyrektor Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Bogusław Szymański - prezes Stworzyszenia START. Na tym posiedzeniu poruszaliśmy problematykę związaną z zatwierdzeniem budżetu, który jest planowany rok 2006. Oprócz tego padła sugestia, żeby Rada Sportu zajęła się problemami w różnych dyscyplinach sportu. Pierwszą propozycją, poprartą Prezydenta jest piłka nożna, która jest najbardziej popularną dyscypliną nie tylko w Polsce ale i na świecie. Ma największe zainteresowanie zarówno kibiców jak i mediów.

TNP: Co się stało, że praktycznie większość działaczy postanowiła coś zrobić z poziomem piłki w naszym mieście?

K.J.:    Do działania skłonił nas niepokój związany z tą dyscypliną i ludźmi, którzy sa w nią zaangażowani. Takie miasto Tarnów, które liczy ponad 120 tys mieszkańców nie ma drużyny, która by występowała w renomowanych rozgrywkach na szczeblu krajowym. Wszyscy w tej chwili żyją historią, tą bardziej lub mniej odległą, kiedy to mieliśmy własne zespoły zarówno w pierwszej jak i drugiej lidze, mieliśmy również swoich reprezentantów Polski. Obecnie przeżywamy pewien jej regres w Tarnowie. Dlatego postanowiliśmy zacząć działać i zaprosić na kolejne spotkanie przedstawicieli stowarzyszeń i klubów sportowych, wywołać dyskusję i porozmawiać o ich problemach. (...) To właśnie od samych uczestników wyszła propozycja zadziałania w taki sposób, aby Tarnów miał drużynę na miarę kibiców, którzy z pewnościa chcieliby oglądać nie tylko mecze żużlowe czy mecze koszykówki na poziomie ekstraklasy, ale i piłke nożną, na poziomie, powiedzmy, centralnym.
Przybyli w zasadzie wszyscy zaproszeni i nie  ukrywam, że bardzo mi się to spodobało. Padło ze strony przybyłych gości takie stwierdzenie, że jedynynym sposobem na polepszenie sytuacji jest połączenie sił. Tutaj nikt jeszcze nie wskazał takiego rozwiązania, które byłoby do przyjęcia na dzisiaj, ale myślę, że wywoła to dyskusje najpierw wśród zarządów klubów, gdzie przedstawiciele mają dokładnie wyjaśnić obecną sytuację, a później będziemy dyskutować we własnym gronie za okolo miesiąc. Osoby, które wczoraj przybyły na to spotkanie jak najbardzie były za pomysłem, aby te siły jednak połączyć w pewien sposób.
Drużyna seniorska miałaby być tworzona w oparciu o klub, dysponujący jak największym zapleczem sportowym, bo to też jest bardzo ważne. Wiadomo, że nie wszystkie klubu mają odpowiednią bazę sportową, na którym mogłyby się odbywać mecze na wyższym poziomie ligowym. I tutaj na pewno najlepszym obiektem jest obecnie miejski stadion, który wynajmuje ZKS Unia Tarnów. Ważne by było również, aby w tych działaniach uczestniczyły władze miasta, na czele z Prezydentem Miasta Tarnowa. Bardzo dużą rolę widzą działacze dla Prezydenta, który potrafiłby połączyć, stworzyć pewną kramlę między klubami, aby interes nadrzędny to była lepsza piłka nożna. Na to też potrzeba czasu. Regres tej dyscypliny trwa i to kilka ładnych lat i myślę, że nie da się stworzyć szybko piłki na wysokim poziomie, ale pewne działania mogą zmierzać do tego, żeby na prawdę za jakiś czas piłka cieszyła się większym zainteresowaniem, stała na wyższym poziomie i łatwiej było przyciagnąc pieniądze, które pozwolą na podnoszenie umiejętności młodych piłkarzy. Sponsorzy chcą się pokazywać, ale na takim poziomie, gdzie głośno jest w mediach, można oglądać ich w telewizji. Myślę, że wśród ludzi biznesu w Tarnowie, są tacy, którzy lubia oglądać widowiska piłki nożnej i pomóc w realizacji tego przedsięwzięcia

TNP: Jak zwykle w takich wypadkach problem tkwi w szczegółach, a jednym z nich jest bez wątpienia nazwa, pod którą ten twór miałby funkcjonować.

K.J.: Nie było konkretnej propozycji ze strony działaczy, czy to będzie "Unia Tarnów" czy "Miejski Klub Sportowy". Na pewno są pewne tradycje związane z istnieniem Tarnovii, która za niedługo będzie obchodziła stulecie założenia, Unia to jest ponad 80 lat historii i tutaj szczerze mówiąc, nie padały żadne rozwiązania, pod jaką firmą by występowała ta drużyna seniorów. Poszczególne kluby chciałyby pod własnym szyldem pracować nad edukacją młodzieży. Jest chęc i deklaracja ze strony Okręgowego Związku Piłki Nożnej, że zawodnicy grający w okolicznych klubach, którzy zmuszeni byli wyemigrować, byliby skłonni zasilić ten zespół."

TNP.: Obawiam się natomiast reakcji kibiców na ten plan. Na dobrą sprawę jest to swego rodzaju zrzeczenie się miejsca w lidze, na rzecz innego klubu. Jakoś nie wyobrażam sobie kibiców Tarnovii i Unii siedzących razem i dopingujących jeden klub, choć może tutaj trzeba winić moją zbyt płytką wyobraźnię...  

K.J.: Ja myślę, że trzeba będzie dużo czasu, żeby rozmawiać nie tylko z kibicami, ale rozmawiać i z działaczami, bo przecież są pewne zaszłości pomiędzy działaczami pewnych klubów. Również nie wszyscy zawodnicy są skłonni do zmiany barw klubowych. Potrzeba dużo czasu na rozmowy pomiędzy zawodnikami, trenerami i działaczami, bo większość z nich jest bardzo przywiązana do swoich barw klubowych. Mimo to, wczorajsi goście patrzyli na to wszystko dość optymistycznie, choć faktycznie był poruszony problem kibiców. ale myślę, że ci, kiedy Tarnów stanąłby przed szansą wystawienia dobrej drużyny do rozgrywek, to również połączyliby swoje siły, by dopingować zespół, który byłby wizytówką miasta Tarnowa. Ja jestem kibicem wielu dyscyplin i chodzę na mecze żużla, koszykówki, czy piłki ręcznej i lubie oglądać widowiska na naprawdę dobrym, wysokim poziomie, bez względu na to, w jakim klubie są one rozgrywane. Czy to jest Unia Tarnów, czy np. wspinaczka w Tarnovii, która jest na światowym poziomie, czy piłka ręczna w wydaniu młodzieżowym w Pałacu Młodzieży. Potrzeba pewnych spotkań pomiędzy kibicami, pomiędzy liderami tych kibiców i uszanowania grup, które pomagają. Na pewno to, co dzieje się na boiskach sportowych, chodzi mi o wybryki chuligańskie, trzeba byłoby w pewien sposób eliminować i maksymalnie ograniczać,  a dobre wyniki mogłyby w tym pomóc.
Była tez przedstawiana propozycja wspólnej nazwy, np. Unia - Tarnovia, czy jakaś inna nazwa. Myślę, że tradycje tych tarnowskich ekip są tak duże, że nie widzę sensu, aby powstawał jakiś nowy klub. Mamy kluby z tradycjami, uznane nie tylko w Tarnowie i regionie ale i w całej Polsce."

TNP: Czy w statucie Rady jest też zapis o zbieraniu środków na takie cele ?

K.J.: Nie. Jaka jest rola Rady Sportu? My bylismy takim inspiratorem tego spotkania i tematu, nie chcielibyśmy poprzestać tylko na tym jednym, ale dać pewien impuls do rozmowy pomiędzy działaczami i klubami, działaczom z OZPN, aby zjednoczyć swoje siły, w niektórych przypadkach połączyć swoje środki finansowe i stworzyć ten zespół. Co z tego wyjdzie? Rada jest ciałem społecznym i doradczym Prezydenta Miasta Tarnowa i myślę, że to od niego więcej zależy. Taką rolę widzimy dla siebie, aby włączyć się w tematykę sportu nie tylko na zasadzie opiniowania budżetów, dokumentów, bazę sportową, którą chcielibyśmy stworzyć, ale też zając się samą problematyką sportu. Na wczorajszym spotkaniu spotkaliśmy się z kilkoma ciepłymi słowami na nasz temat i tej decyzji Prezydenta Miasta Tarnowa, który ją powołał. Szkoda, że nie było ani Prezydenta, ani żadnego z Jego Zastępców. Umówiliśmy się, że po przedyskutowaniu sprawy w zarządach klubów, pojawimy się u Pana Prezydenta z gotowymi projektami, to będzie drugi etap i będziemy kontynuować tą tematykę.

TNP: Mam jeszcze takie pytanie. Jakie szanse widzi Pan dla tej inicjatywy?

K.J.: Ja jestem optymistą i myślę, że taka współpraca może przynieść porządany efekt.

W imieniu TNP rozmawiał Mateusz Śliwa
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A