Unia Tarnów vs. Marma Polskie Folie Rzeszów 53:37
access_time 2006-04-18 14:02:55
Derby za nami. Pierwsze derby Polski południowo-wschodniej od 3 lat. Zawsze przy okazji takich spotkań widzowie przeżywają dodatkowe emocje związane z przyjazdem lokalnego rywala. Zwycięstwo jest czymś więcej niż tylko samym zwycięstwem.
    Zawody do samego końca stały pod znakiem zapytania ze względu na opady deszczu. Poranna pogoda nie napawała optymizmem, nie wspominając o tym, że opady trwały nawet do samego południa. Mimo takich obrotów sprawy, organizatorzy zapewniali, że zrobią wszystko, aby te zawody najzwyczajniej "objechać". Udało się, choć rozpoczęcie spotkania przesunęło się o blisko godzinę.

    Od samego początku do walki ruszyły obie ekipy ruszyły do walki o punkty. Bieg otwarcia rozpoczął się dla gospodarzy wręcz fenomenalnie. Para Paweł Hlib i Kamil Zieliński wyszła na prowadzenie. Dopiero po dwóch okrążeniach Pawłowi Miesiącowi udało się rozdzielić tarnowskich juniorów. W kolejnych gonitwach walka toczyła się równie zacięcie. Dzięki systematycznej jeździe Unii, do 7 biegu udało się uzbierać przewagę 8 punktów. Wtedy właśnie Marma Rzeszów zastosowała rezerwę taktyczną. W miejsce Tomasza Rempały, który w dwóch swoich gonitwach zdobył zaledwie 1 punkt. Jak się później okazało, był to bardzo udany zabieg, którego wynikiem był rezultat 2:4. Od tego biegu rzeszowscy zawodnicy przystąpili do odrabiania strat kolejny bieg zakończył się również zwycięstwem 5:1 i strata zmalała do zaledwie 2 punktów.

    Unia nie miała zamiaru rezygnować ze zwycięstwa na własnym obiekcie. Doskonałe szarże Janusza Kołodzieja, Tonego Rickardssona, Tomasza Golloba i Marcina Rempały pozwoliły na bezpieczną przewagę i końcowe zwycięstwo w meczu, wynikiem 53:37.

    Na uwagę w tym spotkaniu kolejny raz zasłużył Janusz Kołodziej, który mimo, że nie jest prowadzącym parę, to w tym sezonie spisuje się rewelacyjnie. Potrafi w każdym biegu zaskoczyć rywali akcją, która przynosi mu punkty. Rozkręca się również najmłodszy z braci Rempałów i choć początek miał nienajlepszy, to końcówka meczu faktycznie należała do niego. O takich zawodnikach jak Tomasz Gollob i Tony Rickardsson nie ma sensu wspominać. Robią swoje i jadą w każdym meczu na równym poziomie.

    Wielką niewiadomą jest nadal postawa Pawła Hliba w kolejnych spotkaniach. W poprzednim pojedynku spisał się poprawnie, przywożąc dla Jaskółek 5 punktów w pięciu biegach. Tym razem zdobycz młodego gorzowianina jest większa, natomiast jego starty były nierówne. Jacek Gollob kolejny sezon rozpoczyna od słabego występu. Nie ma sensu oceniać natomiast postawy Stanisława Burzy czy Kamila Zielińskiego. Na podstawie jednego biegu niewiele można powiedzieć o dyspozycji któregokolwiek z jeźdźców.

    Wiele razy na torze górę nad walką sportową brały emocje zawodników. Podjeżdżanie, walka na łokcie, to obrazek z praktycznie każdego biegu. Całe szczęście, że nie zakończyło się to żadnym groźnym upadkiem. Kibicom również udzieliła się atmosfera meczu. Najpierw feralny transparent ze strony Tarnowa, wzajemne obrażanie i zaczepki słowne i na koniec przedmioty lecące z sektora gości w kierunku zawodników z jaskółką na plastronie.

    Derby tym razem wygrała Unia, ale wiemy, że Rzeszów w tym sezonie będzie groźnym przeciwnikiem, z którym trzeba będzie się liczyć.

Bieg po biegu:

1. (71,97) P.Hlib, P.Miesiąc, K.Zieliński, D.Stachyra 4:2
2. (69,34) T.Gollob, N.Pedersen, T.Rempała, S.Burza 3:3 (7:5)
3. (70,11) J.Kołodziej, D.Śledź, T.Chrzanowski, J.Gollob 3:3 (10:8)
4. (68,21) T.Rickardsson, R.Holta, P.Hlib, P.Miesiąc 4:2 (14:10)
5. (68,53) J.Kołodziej, N.Pedersen, M.Rempała, T.Rempała 4:2 (18:12)
6. (69,00) T.Rickardsson, D.Śledź, T.Chrzanowski, P.Hlib 3:3 (21:15)
7. (70,54) T.Gollob, P.Miesiąc, M.Rempała, R.Holta 4:2 (25:17)
8. (69,41) T.Chrzanowski, T.Rickardsson, N.Pedersen, P.Hlib 2:4 (27:21)
9. (70,66) D.Śledź, T.Chrzanowski, M.Rempała, T.Gollob (d) 1:5 (28:26)
10. (70,33) R.Holta, J.Kołodziej, J.Gollob, D.Stachyra (u/w) 3:3 (31:29)
11. (73,06) P.Hlib, T.Gollob, T.Chrzanowski, D.Śledź (u ) 5:1 (36:30)
12. (72,67) N.Pedersen, J.Kołodziej, P.Miesiąc, J.Gollob 2:4 (38:34)
13. (71,73) M.Rempała, T.Rickardsson, T.Rempała, R.Holta 5:1 (43:35)
14. (71,26) T.Gollob, M.Rempała, N.Pedersen, D.Śledź 5:1 (48:36)
15. (70,42) J.Kołodziej, T.Rickardsson, N.Pedersen, T.Chrzanowski 5:1 (53:37)

Zdobycze punktowe poszczególnych zawodników:

Unia Tarnów:
9. Tomasz Gollob 11+1 (3,3,d,2,3)
10. Stansław Burza 0 (0,-,-,-)
11. Jacek Gollob 1 (0,-,1,0)
12. Janusz Kołodziej 13 (3,3,2,2,3)
13. Tony Rickardsson 12+2 (3,3,2,2,2)
14. Kamil Zieliński 1 (1,-,-,-)
15. Paweł Hlib 7 (3,1,0,0,3)
16. Marcin Rempała 8+1 (1,1,1,3,2)

Marma Polskie Folie Rzeszów:
1. Nicki Pedersen 10 (2,2,1,3,1,1)
2. Tomasz Rempała 2+1 (1,0,-,1)
3. Tomasz Chrzanowski 8+3 (1,1,3,2,1,0)
4. Dariusz Śledź 7 (2,2,3,u,0)
5. Rune Holta 5 (2,0,3,0)
6. Dawid Stachyra 0 (0,-,u,-)
7. Marcin Leś NS (-,-)
8. Paweł Miesiąc 5 (2,0,2,1)


Najlepszy czas dnia i jednocześnie rekord toru wykręcił Tony Rickardsson w biegu 4 (68,21).

Sędzią zawodów był Marek Czarnecki
Widzów około 18 tys.

Aktualna tabela znajduje się tutaj

%%br%%
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A