Nie wiem jak Wy uważacie, ale w naszej często kafkowskiej rzeczywistości można natknąć się delikatnie mówiąc na paradoksy słowne. A przecież język odzwierciedla rzeczywistość. Choć z drugiej strony niektóre z tych paradoksów są godne zastanowienia i zastosowania w naszej cudownej rzeczywistości. Pierwszy z nich polecam wszystkim sprzedawcom martwiącym się o swój towar:
Kto wie może to przyszłościowy pomysł?
Pamiętacie ile razy jechaliście bez biletu? No właśnie, a na pewno nie zdajecie sobie sprawy, że to wykroczenie przeciwko ...
A teraz absurdalny "żart" z cyklu "technika oszczędza nasz czas":
Zdarzają się również "żarty" poważne i w dodatku jasne jak słońce:
A oto ostrzeżenie dla złodziei złomu. Policja zawarła przymierze ze skupem złomu? Nie wiadomo jednak gdzie.
A na koniec coś szczególnego. Lubicie zaproszenia na spotkania połączone z degustacją? Proszę bardzo:
Może spotkaliście się z podobnymi paradoksami słownymi? Przyślijcie!
Zdjęcia ze strony Funiaste - http://www.funiaste.net/