Święto Policji w tym roku na terenie naszego miasta będzie obchodzone przez dwa dni. Uroczystości rozpoczną się w piątek 27 lipca w Ratuszu, gdzie Komendant Miejski Policji zasłużonym funkcjonariuszom wręczy odznaczenia państwowe, resortowe oraz nominacje na wyższe stopnie. Awansu dostąpi 119 policjantów.

Po zakończeniu tej oficjalnej części, obchody przeniosą się na płytę Rynku. Zebrani tam widzowie będą mieli okazję zobaczyć w akcji Tarnowską Grupę Antyterrorystyczną, liczącą 10 osób. Pokaz ten zapowiada się atrakcyjnie, gdyż - jak mówi Andrzej Sus, Rzecznik prasowy tarnowskiej Policji, "Zostaną zaaranżowane trzy akcje, wśród których znajdzie się zatrzymanie niebezpiecznego przestępcy oraz odbicie przetrzymywanej osoby". Zaprezentowane zostaną również: wyszkolenie policyjnych psów, sprzęt oraz uzbrojenie policyjne.
Łagodniejszym akcentem wydarzenia będzie występ kabaretu uczniowskiego klasy policyjnej LO w Gromniku. Odbędzie się także pokaz umiejętności najmłodszych judoków KS Błękitni; będzie też można wziąć udział w konkursach z nagrodami.

W sobotę, 28 lipca, obchody przeniosą się na teren parkingu przy Centrum Handlowym "Echo". To właśnie tam, już od godziny 10:00, prezentowane będą najnowsze modele samochodów proponowane przez tarnowskich dealerów. Będzie też można zobaczyć samochody rajdowe i wyścigowe. Odbędzie się również pokaz pierwszej pomocy.
Dzieci będą mogły wziąć udział w rowerowych konkursach z nagrodami.


Celem organizowania tego typu obchodów jest nie tylko docenienie wysiłku funkcjonariuszy, dbających o bezpieczeństwo obywateli, ale także zbliżenie społeczeństwa do służb mundurowych. Odbiór społeczny policji, szczególnie wśród ludzi młodych, jest obecnie negatywny. Jeśli nawet jest to spowodowane rzeczywistymi uchybieniami niektórych funkcjonariuszy czy też ich czasem przejawiającą się nieskutecznością, to parametrów tych nie da się poprawić bez wsparcia ze strony mieszkańców. Dlatego zanim napisze się na murze popularne hasło obrażające policjantów, należy uświadomić sobie, że być może kiedyś i my będziemy potrzebować ich pomocy.

Tomasz Budzik