Ulica Hektarowa zapisuje się w pamięci każdego pielgrzyma. Jest tam zlokalizowany ostatni długi postój, który nieco różni się od poprzednich. Mimo, że "w nogach" można odczuć już osiem dni marszu, w wypowiedziach wszystkich pielgrzymujących z Tarnowa, widoczny jest żal związany z bliskim końcem drogi. Jak mówi jeden z kleryków "Gdyby pielgrtzymka trwała dwadzieścia dni, to możnaby się zadowolić".
Postój na ulicy Hektarowej jest też ostatnią okazją do wspólnej zabawy. Młodzi pielgrzymi nie tylko jedzą i odpoczywają, ale też tańczą i śpiewają . Wśród najpopularniejszych form rozrywki, obowiązujących podczas pielgrzymki, wymienić można taniec belgijski i "kaczuszki", które - jak zapewniają uczestnicy zabaw - nie mają żadnych podtekstów politycznych. Postój na Hektarowej to też ostatnia okazja do wymiany adresów i numerów telefonów pomiędzy tymi, którzy na pielgrzymce się poznali i chcą podtrzymać swoje nowe znajomości. Jak powiedział nam Rafał z drugiej grupy, na trasie tegorocznej pielgrzymki poznał dziewczynę, która stała się dla niego kimś więcej niż tylko znajomą i jeśli wszystko będzie biegło tak, jak oboje sobie tego życzą, w przyszłym roku również ruszą w trasę.
Tradycją ostatniego postoju Tarnowskiej Pieszej Pielgrzymki jest to, że osoby idące do Czarnej Madonny po raz pierwszy przed wejściem na Jasną Górę zakładają wieńce uplecione z ziół. W tym roku tradycja ta może jednak zostać przerwana. Jak się bowiem okazuje, zwyczajowi temu sprzeciwili się pielgrzymkowi 'ekologowie'. Jak będzie pokażą najbliższe godziny.
Pątnicy o pielgrzymce na postoju:
lub->POBIERZ
Tarnowscy pielgrzymi są już na trasie ostatniego odcinka, dzielącego ich ok częstochowskiego sanktuarium. Wejście grup rozpocznie się o godzinie 14:00. Jak mówią pielgrzymujący, idą zanieść Matce wszystkie swoje prośby i troski.
tekst: Tomasz Budzik
fot. Michał Stańczyk kontakt: michalstanczyk(at)tarnow.net.pl