Zawodnicy Unii Tarnów w dobrych nastrojach pojawili się na boisku, mimo iż podejmowali lidera IV ligi. Jaskółki ostro przygotowywały się do dzisiejszej rywalizacji, która była szansą na zachowanie lepszego bilansu spotkań bezpośrednich z drużyną gości. Mecz był wyrównany, a emocje towarzyszyły kibicom do ostatnich minut.

W 13 minucie pierwszej połowy Rak, zawodnik gości, strzelił gola, a w ostatnich chwilach pierwszej części spotkania piłka uderzona przez Rogera Radlińskiego minęła światło bramki doprowadzając do remisu. Zaraz na poczatku drugiej połowy udana akcja drużyny gości zakończyła się zdobyciem bramki przez Ziębę (53 minuta). Niedługo cieszyli się prowadzeniem liderzy tabeli. W 55 minucie Kamil Pawlak doprowadził do remisu i na nowo odżyły nadzieje kibiców Unii na zwycięstwo. Jednak wynik remisowy utrzymywał się do 88 minuty. Wtedy Łukasz Kazik celnym strzałem na bramkę zdobył tak bardzo oczekiwane prowadzenie dla biało-niebieskich. Jaskółki zeszły z murawy jako zwycięzcy.

Piłkarze Unii Tarnów mogą być z siebie zadowoleni. Zapowiadali przed meczem walkę o zwycięstwo i nie zawiedli swoich wiernych kibiców. Dzisiejszy mecz z Przebojem był 150 występem w barwach Unii Tarnów wychowanka klubu - Konrada Frysia. Były róże, puchar, gratulacje.

tekst: Michał Stańczyk
fot. Michał Stańczyk kontakt: michalstanczyk(at)tarnow.net.pl