Chyba każdy, kto kiedykolwiek przemieszczał się samochodem pomiędzy Tarnowem a Krakowem zna Wojnicz. Do dziś to piękne miasteczko można, a nawet trzeba było podziwiać z samochodowego okna przez dłuższą chwilę. Wszystko przez korki, powstające tam w związku z ogromnym natężeniem ruchu pojazdów. Dziennie przez Wojnicz przejeżdżało dotąd około 20 tys. aut, w tym wiele ciężarowych. Dziś wąskie gardło Wojnicza zostało znacznie poszerzone.
Obwodnica dla miasta Wojnicz była marzeniem jego mieszkańców od wielu lat. Nadzieje na wybudowanie drogi nabrały realnego kształtu w październiku 2005 roku, kiedy to oficjalnie rozpoczęto budowę obwodnicy. Zgodnie z planami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oddana dziś do użytku obwodnica ma długość niemalże 3,8 km i szerokość 11 metrów. Aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim użytkownikom trasy, po obu stronach jezdni wydzielono pobocza o szerokości dwóch metrów. Drogę przecinają bezkolizyjne wiadukty, węzły zaś od strony Tarnowa i Krakowa zostały oświetlone latarniami.
Koszt budowy tej nowoczesnej obwodnicy wyniósł łącznie prawie 73 mln zł. Inwestycja była współfinansowana z pożyczki udzielonej przez Europejski Bank Inwestycyjny.
W dzisiejszej uroczystości otwarcia obwodnicy uczestniczył Minister Transportu Jerzy Polaczek, który stwierdził, iż inwestycja ta wpisuje się w rządowy plan budowy 62 obwodnic miast, mających za zadanie poprawić bezpieczeństwo tak kierujących jak i mieszkańców. Uroczystego otwarcia obwodnicy wraz z ministrem dokonali Wojewoda Małopolski Maciej Klima i I Wicewojewoda Andrzej Mucha.
Tak uroczysty charakter inauguracji trasy okupiony został kilkudniową zwłoką. Od zeszłego tygodnia wojnicka obwodnica była bowiem gotowa, a inwestor posiadał już zezwolenia, potrzebne do poprowadzenia tamtędy ruchu pojazdów. Czekano tylko na Ministra Polaczka, który nie mógł wcześniej zjawić się w tym rejonie. Widocznie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stwierdziła, że wobec lat oczekiwania na nową trasę kilka dni nie ma szczególnego znaczenia.
Tomasz Budzik