Jak informują Dziennikarze Radia Eska kibice, którzy brali udział w zamieszkach na tarnowskim dworcu PKP i poźniej zostali zatrzymani w Mydlnikach koło Krakowa oskarżają Policję o znaczne przekroczenie uprawnień i brutalne potraktowanie zatrzymanych.
Osoby zrzeszone w Stowarzyszeniu Przeciw Przemocy i Niesprawiedliwości "Błękitna siła" złożyły zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Według nich wracający ze Stalowej Woli z meczu kibice GKS Katowice mieli zostać pobici przez funkcjonariuszy - informuje Radio Eska.
"Taki przebieg wydarzeń marcowych potwierdzają zeznania poszkodowanych" - mówi Dariusz Borowiak przedstawiciel stowarzyszenia. "W sumie 60 osób szczegółowo spisało zeznania, które pokazują brutalność policji i przekraczanie uprawnień" – dodaje Borowiak.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wpłynęło do prokuratury w Krakowie.