Około godziny 2.40 w okolicy ul. Wiśniowej policjanci zatrzymali pojazd ciężarowy. Mimo ograniczenia prędkości do 60 km/h, jego kierujący jechał o 23 km/h szybciej. Po otwarciu kabiny pojazdu policjanci wyczuli silną woń alkoholu. Już pierwsze badanie kierowcy pod kątem jego trzeźwości nie pozostawiało złudzeń: 1,75 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kierujący tym drogowym kolosem, mieszkaniec Buska Zdroju, wyjechał ze swojego miejsca zamieszkania, wioząc papier do Debreczyna na Słowacji. Oświadczył policjantom, że spożywał alkohol, lecz w piątek wieczorem. Był zaskoczony wynikiem swojego badania. Zaskoczeniem dla niego była również policyjna kontrola. Tym razem nie pomogło mu CB-radio. Uważał, że predkość, z którą się porusza, jak i jego jazda jest bezpieczna.
55-latek dochodzi teraz do siebie w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych tarnowskiej komendy.