Do pierwszego rozboju doszło w połowie stycznia w Ilkowicach. Mieszkanka Tarnowa czekała na przystanku na autobus do domu, gdy podjechał samochód sprawców. Kobieta usłyszała pod swoim adresem groźby pobicia i poczuła kilka ciosów w głowę. Utraciła torebkę z pieniędzmi, dokumentami, telefonem komórkowym oraz srebrny łańcuszek.
Tego samego wieczora uderzyli ponownie. Na ulicy Kościuszki w Żabnie minęli powracającą od znajomych kobietę. Jeden z nich zawrócił, wyrwał ofierze torebkę z portfelem, pieniędzmi, dowodem osobistym i telefonem. Jej także grożono.
Po raz ostatni zaatakowali dwa tygodnie później. Na przystanku w centrum Tuchowa, na autobus czekała ubrana w cywilny strój zakonnica. Bandyci podjechali samochodem, zagrozili kobiecie pobiciem i zadali ciosy w twarz. Użyli wobec niej gazu pieprzowego, po czym zabrali torebkę z dokumentami, telefonem komórkowym, pieniędzmi i brewiarzem. Kobieta doznała urazu szczęki.
W śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Rejonową w Dąbrowie Tarnowskiej, sprawcy usłyszeli zarzut dokonania rozbojów i spowodowania obrażeń ciała, do których się przyznali. Dwóch z nich zostało tymczasowo aresztowanych, trzeciego objęto policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju. Policjanci odzyskali jeden ze skradzionych telefonów.
Info: KMP Tarnów