Wyrównana walka toczyła się tylko w pierwszej kwarcie zakończonej minimalną przewagą tarnowian 29:27. W drugiej i trzeciej tarnowianie zagrali konsekwentnie w obronie – w ciągu 20 minut pozwolili rywalom na zdobycie zaledwie 21 punktów. Nie zdeprymował ich fakt, że już po piętnastu minutach za pięć fauli musiał opuścić boisko podstawowy zawodnik Kamil Uriasz. Świetnie zastąpił go Przemysław Łaszewski. Po trzech kwartach gospodarze prowadzili już wysoko 74: 48. Trenerzy Mariusz Siedlik i Mariusz Tworzydło mogli dać szansę zmiennikom i tylko dlatego rywale uniknęli „ setki ”. W końcówce zmniejszyli nieco rozmiary porażki, głównie za sprawą... byłego zawodnika Unii Rafała Sobiły, który wcześniej nie zawsze umiał sobie poradzić z dobrze broniącym Łukaszem Grysem.
 Unia Tarnów – KS Pułaski Warka 90:74 (29:27, 25:10, 25:11, 13:26).
 Unia: Tomasz Zych 21, Dawid Szewczyk 16, Łukasz Grys 13, Przemysław Cygan, Kamil Uriasz 0 – , Przemysław Łaszewski 9, Jakub Wojciechowski 8, Dominik Niemczura 5, Krzysztof Mróz 4, Mateusz Malinowski 2. Najwięcej dla gości: Rafał Sobiło 26, Paweł Adamczyk 8, Michał Batorski 8, Daniel Wilkusz 8. Foto: Tomasz Schenk