Grafen to najcieńszy i najbardziej wytrzymały materiał na świecie. Choć zbudowany najczęściej z pojedynczej warstwy atomów węgla, jest sto razy bardziej wytrzymały niż stal. Jest również doskonałym przewodnikem, a tym samym stał się nadzieją przemysłu komputerowego. W przyszłości może zastąpić w procesorach krzem i sprawić, że będą one nawet stukrotnie szybsze. Jest przezroczysty, a to sprawia, że może nadawać się do produkcji ekranów dotykowych albo paneli baterii słonecznych. Gazeta Wyborcza poinformowała o powołaniu konsorcjum, którego członkami zostali Zakłady Azotowe Tarnów, Instytut Technologii Materiałów Elektronicznych (ITME) w Warszawie, spółka Nano Carbon (własność Agencji Rozwoju Przemysłu), Wydział Fizyki Politechniki Warszawskiej oraz Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu. Głównym celem jest uruchomienie przemysłowej produkcji tworzyw sztucznych z dodatkiem grafenu, gdzie ITME zajęłoby się opracowaniem technologii produkcji grafenu w płatkach, natomiast Azoty wdrożyłyby technologię w swoich zakładach. - Jesteśmy bardzo aktywni w tych pracach. Chcielibyśmy, by badania przeszły później na produkcję takiej półtechniki, a następnie na produkcję masową. To jest przyszłość, na którą musimy popracować jeszcze kilka lat. Ale dzięki temu udoskonalimy swoje tworzywa stosując grafen. Za kilka lat będą to nowe technologie, nowe tworzywa, na które znajdziemy zbyt w produkcji masowej - mówi na antenie radia RDN Jerzy Marciniak, prezes tarnowskich Azotów. Jak donosi Gazeta Wyborcza, ITME i Tarnów już złożyły wniosek o dofinansowanie w ramach programu Graf-Tech Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, na który wyasygnowano 60 mln zł. Lista zwycięskich projektów konkursu zostanie ogłoszona w połowie września, każdy może liczyć na maksimum 5 mln zł na prace badawczo-rozwojowe. Obecna cena kilograma grafenu to około 170 tys zł. W roku 2020, rynek wyrobów z dodatkiem grafenu ma osiągnąć poziom 675 mln usd. Źródło: Gazeta Wyborcza, Radio RDN