Mieszkańcy narzekają, że gołębie rozpanoszyły się w większości miejskich parków i skwerów, ale najtrudniej jest właśnie na Plantach Kolejowych im. Jakubowskiego przy ul. Krakowskiej. Kompletnie zabrudzone są też ławki i alejki parkowe, a także chodniki przy ulicy Krakowskiej i Dworcowej. - Nie da się spokojnie przejść przez park, bez niespodzianki na ubraniu - mówią Radiu Kraków mieszkańcy Tarnowa. Urząd Miasta rozkłada ręce, tłumaczy, że nie może niestety nic z tym zrobić. - Firmy sprzątające wyjątkowo dokładnie przykładają się do porządkowania tego miejsca, ale kiedy tylko skończą wszystko wraca do poprzedniego stanu. W latach 2002-2005 na Plantach zamontowane były nawet specjalne detektory emitujące głos ptaków drapieżnych, miało to odstraszać przesiadujące tam gołębie, gawrony i kawki, jednak system działał 3 lata i się nie sprawdził. Ptaki po jakimś czasie się przyzwyczaiły i wcale się nie bały. System okazał się za to być uciążliwy dla mieszkających tam ludzi. Emitował on bowiem odgłosy ptaków bez względu na porę dnia - mówi Jacek Kułaga z tarnowskiego Urzędu Miasta. System zdemontowano i na chwilę obecna Urząd nie ma pomysłów jak poradzić sobie z uciążliwymi ptakami na tarnowskich Plantach. Gołębie zaczynają licznie pojawiać się także na tarnowskim Rynku oraz na dopiero co odremontowanym Placu Sobieskiego. Info: Agnieszka Bednarz, Radio Kraków