Ograniczenie zostało wprowadzone, bo obawiano się, że tiry rozjadą wschodnią część miasta. Jedynym zjazdem z autostrady w Tarnowie dla samochodów jadących w kierunku Rzeszowa stała się bowiem al. Jana Pawła II. Tylko zjeżdżając na tę ulicę można przedostać się do "starej czwórki". Tarnowski Urząd Miasta jeszcze w grudniu zbadał natężenie ruchu na al. Jana Pawła II. Po otwarciu odcinka autostrady A4 okazało się, że ruch wzrósł o prawie 40 proc. Dziennie ulicą przejeżdża teraz 38 tysięcy samochodów. - Te liczby nie pozostawiają wątpliwości, że zakaz tonażowy na A4 jest potrzebny - uważa Jacek Kułaga z tarnowskiego magistratu. Badanie natężenia ruchu ma być powtórzone pod koniec stycznia. Najtrudniejsza sytuacja na al. Jana Pawła II miała miejsce przed świętami. Na trasie zjazdu z A4 tworzył się korek o długości około 5 kilometrów. Przyblokowana została cała trasa od ronda na zjeździe z autostrady aż do Ładnej na krajowej "czwórce". Info: Radio Kraków Zobacz także: Jak nowy odcinek A4 wpływa na al. Jana Pawła II?