Odsetek uczniów spoza miasta kształtuje się na równie wysokim poziomie co w latach ubiegłych - 70 proc. Co ważne, nabór znacznie przekroczył ostrożne szacunki tarnowskiego magistratu, spodziewano się, że zostanie utworzonych ok. 70 oddziałów, a tymczasem powstanie ich co najmniej 100. W związku z tym, należy się spodziewać przywrócenia części etatów nauczycielskich. - Jesteśmy zadowoleni z pierwszego etapu naboru. W dobie zapaści demograficznej udało nam się zachęcić uczniów spoza Tarnowa do skorzystania z naszej oferty - mówi Bogumiła Porębska, dyrektor Wydziału Edukacji UMT. Drugi etap naboru w dalszym ciągu trwa, pod koniec sierpnia dowiemy się, jaka jest ostateczna liczba oddziałów, które zostaną utworzone. Na chwilę obecną wolne miejsca są zarówno w liceach ogólnokształcących (ok. 60), jak i w szkołach technicznych i zawodowych (ok 150). Dodatkowe miejsca mogą być uruchomione w VI, VII, XVI i XX Liceum Ogólnokształcącym. - Mamy w tym roku do czynienia z bardzo pozytywnym zjawiskiem, coraz lepsza młodzież wybiera szkoły z charakterem - dodaje dyrektor Porębska. - Zwiększyła się średnia punktów uczniów, którzy wybierają technika. To świadczy o tym, że młodzi ludzie świadomie wybierają dobre szkoły. Intensywna kampania na rzecz rozwoju szkolnictwa zawodowego i technicznego przynosi efekty, mamy nadzieję, że ta tendencja się utrzyma.