: a co w przypadku jezeli mieszkam w Gminie Tarnów a nie w samym Tarnowie to znaczy ze nie moge sobie kupic biletu miesiecznego jak do tej pory korzystam z komunikacji miejskiej codziennie poniewaz do mojej miejscowosci dojezdza autobus miejski i nie ma innych przewozników
2014-09-23 10:13:34
Odpowiedz
23
11
eds: Nie rozumie jak ktos moze zmuszac mnie do wyrobienia karty miejskiej,a ja nie chce katy miejskiej,bo nie jest mi kolejny dokument potrzebny.To jest jakas paranoja, ja nie chce karty miejskiej!!!
Chce kupic normalby bilet do legitymacji papierowej.Dlaczego ktoś pozbawia mnie prawa wyboru???Jak już Tarnów chce ,robic cos jak inne miasta to niech wprowadzi 1,2 i 3 dobowe bilety.
2014-09-23 10:13:34
Odpowiedz
23
11
Sanjuro: @"": Informacja ze strony www.ekarta.umt.tarnow.pl :
"Tarnowska Karta Miejska jest kartą imienną. Kartę można podzielić na dwa rodzaje:
- Kartę premium - przeznaczoną dla osób fizycznych na stałe zameldowanych w Tarnowie (Gminie Miasta Tarnowa),
- Kartę standard - przeznaczoną dla osób fizycznych zameldowanych poza Tarnowem oraz dla firm,
Obie karty są wyposażone w interfejs zbliżeniowy, natomiast karta premium posiada dodatkowo interfejs stykowy, dzięki czemu jej posiadacze mogą wgrywać bilety okresowe na kartę z dowolnego komputera wyposażonego w czytnik stykowy."
Tak więc jeśli mieszkasz w gminie Tarnów wyrabiasz kartę Premium (oczywiście w w UM Tarnów).
Jedynie co mnie niepokoi w związku z tą kartą, jak oni zdążą wyroić tyle kart naraz? całkiem niedawno czekałem na kartę prawie 2 miesiące!!!
2014-09-23 10:13:34
Odpowiedz
23
11
`abecadło.: Głupcy, każdy może wyrobić kartę miejską jeżeli tylko bierze udział w życiu publicznym tego miasta i wyraża taką chęć, nie musi z tego tytułu mieszkać w Tarnowie. Karta miejska to bardzo dobry pomysł, wyciąga nasze miasto z zaścianka. Kupujesz bilet na kartę, przychodzi kanar z czytnikiem i po problemie. Bez paniki bo zachowujecie się (niektórzy) jak lud z ciemnogrodu.
2014-09-23 10:13:34
Odpowiedz
23
11
Bla Bla: Dobrze że to robią, wszyscy to bojkotujecie jakby nie wiadomo co, lepiej zrobić zdjęcie i wyrobić karte miejską i miec spokoj swiety, i wszystko ma sie w jednym miejscu, i uprawnia Was to do znizek :) w bardziej rozwinietych miastach czy za granica jak myslcie ze jak jest ? to dalczego Tarnow ma odstawac od tego ? i tak ta karta jest darmowa... wiec zamiast narzekac ruszscie tylki z domow :)
2014-09-23 10:13:34
Odpowiedz
23
11
rfq: czyli mieszkanie poza Tarnowem będzie się coraz mniej opłacać:)to chyba pstryczek w stronę mieszkańców (Wójta) głównie gminy wiejskiej Tarnów i ich oporów co do połączenia z miastem. Jest to jakiś co prawda mały ale zawsze argument za plusem połączenia z Tarnowem....
2014-09-23 10:13:34
Odpowiedz
23
11
Sanjuro: @bla bla: Osoby mieszkające poza Tarnowem, ale w GMINIE TARNÓW również mogą wyrobić kartę Premium. Z poza gm. Tarnów już tylko Standard.
@Bla Bla: Za granicą mogę kupić bilet przystankowy i mnie to wali ile autobus jedzie z przystanku A do przystanku B. U nas TO KLIENT jest winny nie terminowej jazdy autobusów i jest odpowiedzialny za liczenie czasu biletów czasowych (których czas się liczy od skasowania bezwzględnie, a nie od skasowania wg. rozkładu), bo ani TOK nie odpowiada za źle określony rozkład jazdy, ani UM nie odpowiada za korki spowodowane remontami dróg/mostów/etc.
2014-09-23 10:13:34
Odpowiedz
23
11
Rowerkiem po Tarnowie: Do @Sanjuro:
Nie wiem jak jest obecnie, bo niewiele teraz jeżdżę autobusami, jak już, to korzystam z karnetów i czas przejazdu mnie nie interesuje.
Kiedyś korzystałem z czasówek i miałem tzw. przygodę.
Było to jeszcze za "Konsolu" i kanary doczepili się za przekroczony czas jazdy.
Oczywiście mandacik. Kredytowy, ponieważ się nie zgadzałem z ich decyzją.
Następnego dnia jadę do "kanarowa" anulować "bilet specjalny" nie kasując ŻADNEGO biletu.
Trafiam na następnych kanarów i kolejny blankiecik, bo nie potrafili zrozumieć, że nie miałbym żadnej potrzeby jechać tym autobusem, gdyby kanary przy poprzedniej kontroli uznali moje racje.
W biurze gadka typu: "to pasażer ma kontrolować czas przejazdu i wysiąść wcześniej aby go nie przekroczyć".
Nie będę się z koniem kopał, biorę blankiety i idę do prezesa MPK.
On na to, że biletami i karami się nie zajmuje, to ja proszę o wydruk z komputera SRG, prezes że autobus w trasie itp wymówki.
Mówię, że udam się ze sprawą do Rzecznika Konsumentów - odpowiedź: wydruk będzie jutro.
Jak już powiedziałem o RK to i pojechałem.
Rzecznik powiedział iż skasowanie biletu jest formą zawarcia umowy na przewóz i przewoźnik odpowiada za dowiezienie mnie w określone miejsce w rozkładowym czasie.
Utwierdzony w swoich racjach następnego dnia jadę (także bez biletu) do prezesa po wydruk i okazuje się że autobus jechał niezgodnie z rozkładem, następnie do szefa kontrolerów.
Znów targowanie, to ja proszę o kontrolkę odbitą przez kanarów - o dziwo była przygotowana. Porównanie z wydrukiem i kolejna niezgodność - kasownik źle odbił czas kanarom (był uszkodzony). Ten mi mówi że i tak miałem kontrolować czas przejazdu, ja proszę o regulamin przewozów i o wskazanie takiego punktu. Trochę zluzował - anuluje tylko za czasówkę - ja stawiam na swoim. Ostatecznie udajemy się do prezesa a ten musiał ściągnąć autobus na bazę. Potwierdzamy usterkę kasownika, na dokładkę komputer także ma źle ustawiony czas.
W końcu mówię że cierpliwość się mi kończy, jak nie ustalą między sobą to po pierwszym ponagleniu kieruję sprawę do sądu a tam odpowiednio sobie wycenię stracony czas. Podziałało i mówią abym oddał im blankiety - ja na to: "w maliny mnie Panowie nie wpuścicie - na oryginale i kopiach stosowna adnotacja i po jednym egzemplarzu dla mnie".
Teraz powinno być łatwiej.
Prawo przewozowe, przepisy konsumenckie i o niezgodności usługi z umową, większość autobusów posiada monitoring wizyjny.
Jeśli przewoźnik ma prawo utrwalać obraz to tym bardziej pasażer może to robić w miejscu publicznym.
W większości miast regulaminy przewozów stanowią, że przewoźnik nie odpowiada za opóźnienia spowodowane objazdami; tylko uwaga, za nieplanowane objazdy a nie za objazdy planowane, bo w tym przypadku należy zmienić rozkład.
Zmiana rozkładu i najczęściej wydłużenie trasy w przypadku objazdów wiąże się z kosztami.
To nie pasażer ma pokrywać te koszty kupując droższe bilety tylko wykonawca robót opłatami za zajęcie pasa drogowego i za zwiększone koszty transportu publicznego. Trzeba to tylko odpowiednio ująć w warunkach przetargu i pozwoleniu na budowę.
Jak się nasi urzędnicy dali wykiwać, to PKP nie ma powodów się śpieszyć przy remontach wiaduktów.
W cywilizowanych krajach to się nawet uruchamia bezpłatną komunikację autobusową dla pieszych, jeśli ich droga znacznie się wydłużyła. Płaci za nią oczywiście inwestor czyli sprawca objazdu.
2014-09-23 10:13:34
Odpowiedz
23
11
Sanjuro: Gratuluję cierpliwości. Niestety z Kanarami jest tak, że to mendy nastawione na zysk. Obecnie w regulaminie pisze, że trzeba kontrolować czas i wysiąść na najbliższym przystanku gdy czas biletu się skończył. Dawniej, rzeczywiście widniało, że czas się liczy wg rozkładu jazdy.
Obecna sytuacja jest dla mnie chora, bo od razu jest nastawiona, że mogą nie jeździć wg rozkładu i w związku z tym możesz im zrobić wielkie G. A za wszelkie opóźnienia to ty (klient) jesteś odpowiedzialny i masz w związku z tym pokryć stracony czas w autobusie.
Teoretycznie nikt mnie nie zmusza do jazy autobusem, ale z drugiej strony po ch... reklamy wychwalające zalety komunikacji miejskiej?
2014-09-23 10:13:34
Odpowiedz
23
11