Obrońcy Ścigały złożyli zażalenie
access_time 2014-04-01 10:19:35
Obniżenia kwoty poręczenia majątkowego oraz zniesienia zakazu sprawowania funkcji przez prezydenta Tarnowa domagają się jego obrońcy. Zażalenie w tej sprawie wpłynęło już do sądu w Nowym Sączu. Termin jego rozpatrzenia nie jest jeszcze znany.
Ryszard Ścigała na wolność - po sześciu miesiącach spędzonych w areszcie - wyszedł w ostatni czwartek. Prokurator chciał przedłużenia zatrzymania o kolejne trzy miesiące, ale jednocześnie zgodził się na wyjście pod warunkiem m.in. wpłacenia 500 tys. zł kaucji oraz utrzymania zawieszenia w obowiązkach służbowych. Sąd w Nowym Sączu zgodził się na to, wcześniej kwotę poręczenia obniżając o 10 proc. Prezydent wyszedł gdy rodzina wpłaciła 450 tys. zł kaucji. Już w czwartek obrońcy Ścigały zapowiadali zaskarżenie decyzji sądu. Mec. Bogusław Filar w rozmowie z Radiem Kraków przekonywał, że wysokość poręczenia jest "wynikiem pewnego nieporozumienia. Dzisiaj nie mogę wyjaśnić, na czym to nieporozumienie polega. Ale jestem głęboko przekonany, że sąd okręgowy tę kwotę pomniejszy". Gdyby tak się stało, kwota, o którą zostałaby pomniejszona kaucja, zostałaby zwrócona bliskim prezydenta. Ale to nie koniec. Obrońcy chcą także, aby sąd zniósł, lub przynajmniej wskazał ramy czasowe zawieszenia w obowiązkach służbowych. Obecnie prezydent nie może bowiem wrócić do urzędu i nie pobiera pensji. Przebywając w areszcie otrzymywał połowę swojego wynagrodzenia, czyli ok. 6,5 tys. zł brutto. Nie wiadomo także, czy zawieszenie w obowiązkach będzie obowiązywać także w przyszłej kadencji. Zakładając, że Ryszard Ścigała wziąłby udział w wyborach (może to zrobić, gdyż w jego sprawie nie zapadł prawomocny wyrok. Do tego daleka droga, bo do sądu nie wpłynął jeszcze nawet akt oskarżenia), i wygrał, co dalej? Będzie zawieszony? Będzie mógł rządzić? Te sprawy muszą rozstrzygnąć specjaliści. W tym momencie nawet prawnicy nie są pewni, czy zawieszenie obejmuje także kolejną kadencję. Według jednego z nich, zawieszenie nie powinno przeszkodzić w zaprzysiężeniu prezydenta po ewentualnym zwycięstwie. Czy mógłby jednak rządzić? To wciąż pytanie bez odpowiedzi. Termin rozpatrzenia zażalenia przez sąd w Nowym Sączu (tarnowski konsekwentnie "wyłącza się" z rozpatrywania tej sprawy) jeszcze nie został wyznaczony.
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A