Spółdzielnia ostrzega, że zimą chodników... nie odśnieża
access_time 2014-12-10 10:38:48
O Tarnowie znów głośno. Do kuriozalnego trawiastego boiska do koszykówki (na Westerplatte) oraz wiaduktu dla krasnali (na Warsztatowej) dołączyło zarządzenie i tabliczki Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. TSM informuje na nich, że nie będzie odśnieżać niektórych chodników na osiedlach.
Informacja i zarządzenie to sposób na szukanie oszczędności. I zabezpieczenie na wypadek ewentualnych roszczeń tych, którzy na nie odśnieżonym chodniku zrobią sobie krzywdę. A raczej próba zabezpieczenia, bo jak przekonują prawnicy, ustawienie kontrowersyjnych ostrzeżeń nie zwalnia z obowiązku odśnieżania. Gdy dojdzie do ewentualnego wypadku, TSM, lub inny zarządca nieodśnieżonego traktu narażą się na roszczenia związane z odszkodowaniem. Jeśli nie zrobi tego poszkodowany, pieniędzy dochodzić może także jego ubezpieczyciel, który wypłaci pieszemu wynikające z polisy zadośćuczynienie. Tabliczki pojawiły się w kilku miejscach Tarnowa. Widnieje na nich komunikat o treści "UWAGA. W okresie zimy przejście nieodśnieżone". Lokatorzy osiedla Jasna nie przebierają w słowach. - Jaja sobie robią i tyle. To po co płacimy czynsze i inne opłaty? Tylko po to, by opłacić pensje prezesa i jego ludzi? Tak nie można. Jak tylko spadnie śnieg i nie odśnieżą, będę dzwonić na Straż Miejską, niech wlepiają im mandaty, może to da im do myślenia - mówi Andrzej Krzemiński, mieszkający na "Falklandach" emeryt. Strażnicy odpowiadają, że sprawdzą każde zgłoszenie i przypominają, że zarządcy, bądź właściciele nieruchomości mają obowiązek odśnieżania traktów wzdłuż bloków, kamienic, czy posesji. Za nie wypełnienie tego obowiązku grożą mandaty karne w wysokości od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych. Przedstawiciel TSM w rozmowie z "Gazetą Krakowską" wytłumaczył jedynie, że pomysł to efekt szukania oszczędności, a oznaczone przejścia są rzadko uczęszczane. Dziennikarz "GK" odkrył jeszcze bardziej kuriozalną sytuację. Dotarł bowiem do jednego z lokatorów spółdzielni, który zaoferował, że może odśnieżać chodniki w zamian za redukcję części zadłużenia względem TSM. Rozsądna i uczciwa propozycja nie została jednak przyjęta przez spółdzielnię. - Gdy kilka miesięcy temu zmieniały się władze TSM liczyłem, że zmieni się też podejście do lokatorów i spółdzielnia wyjdzie z mentalnego PRL. Myliłem się srogo. Jak widać po tych tabliczkach duch pana Barei w narodzie nie ginie. U niego był "Dzień Pieszego Pasażera", w Tarnowie będziemy mieć "Zimę nieodśnieżonych chodników" - kończy Andrzej Krzemiński.
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A