Sąd sprawdzi 10 tysięcy wyborczych kart (FOTO)
access_time 2014-12-22 08:52:58
Sąd w Tarnowie sprawdzi dokładnie, czy podczas pierwszej tury wyborów samorządowych doszło w mieście do nieprawidłowości. To efekt protestu, jaki złożył Marek Ciesielczyk, kandydat Nowej Prawicy i Stowarzyszenia Oburzeni na prezydenta Tarnowa.
Chodzi o nieprawidłowości, do jakich miało dojść w okręgu III - obejmującym m.in. Piaskówkę, Klikową i Krzyż. Marek Ciesielczyk przekonuje, że na niektórych kartach brakowało nazwiska kandydata na radnego Bartłomieja Kawuli ze stowarzyszenia "Tarnowianie". Przed sądem potwierdził to jeden ze świadków. - W toku przesłuchania ujawniła się okoliczność potwierdzająca twierdzenia protestu i wskazująca na to, że jedna z osób, która miała być prawidłowo zgłoszona i zarejestrowana jako kandydat na radnego, nie została ujęta na kartach wyborczych. Celem weryfikacji prawdziwości tych twierdzeń, sąd zdecydował się dokonać weryfikacji kart do głosowania. Zwrócił się także z prośbą o dostarczenie tych kart wyborczych - tłumaczy sędzia, Tomasz Kozioł. To oznacza, że sąd musi zweryfikować około 10 tysięcy kart do głosowania. Marek Ciesielczyk chciałby ponadto, aby sąd zweryfikował karty, na których oddano nieważne głosy. Szefowi lokalnych struktur Stowarzyszenia Oburzeni zabrakło kilku głosów, aby wejść do rady miasta. Kolejną rozprawę w tej sprawie zaplanowano na początek stycznia.
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A