Kama Sokolnicka i Bartłomiej Bałut w BWA (FOTO)
access_time 2015-09-04 10:35:49
W czwartek, 3 września o godz. 18:30 w Biurze Wystaw Artystycznych odbył się podwójny wernisaż, a swoje prace pokazali: Kama Sokolnicka "Krzewienie kultury" i Bartłomiej Bałut "Obrazy naturalne".
Krzewienie kultury to zbiór prac artystki Kamy Sokolnickiej dedykowany (domniemanym i rzeczywistym) relacjom oraz rolom tarnowskiego BWA i otaczającego je parku. W szerszym wymiarze tytułowe krzewienie kultury zawiera w sobie pewną ambiwalencję. Z jednej strony sadzenie i zbieranie owoców, a z drugiej możliwość skaleczenia, zarówno przez krzewiących, jak i odbiorców. Artystka - córka ogrodników, w życiu i pracy zwraca uwagę na koncepcję określającą dwie grupy postaw ludzkich – ogrodniczą i łowczą. Prace tworzące wystawę – Fotosynteza, Czyżnia, Advisor, Goldfinger, Rapsod - ulokowała pośród drzew, krzewów i architektury parku. Osią wystawy jest Parkan -rzeźba powtarzająca w rzeczywistej skali przęsło zabytkowego ogrodzenia zaprojektowanego przez międzywojennego tarnowskiego architekta Edwarda Okonia. Więcej informacji o autorze kliknij TUTAJ. Krzewienie kultury Kamy Sokolnickiej zapowiada jubileusz 150-lecia Parku Strzeleckiego, który decyzją Rady Miejskiej został założony w 1866 roku. W pracach Bartka Bałuta przedstawienie – pociąg, łodzie na tafli wody, miasto, wiejski pejzaż – zawsze pozostają gdzieś „pod spodem”. Do tych opowieści trzeba dotrzeć przez pierwsze, abstrakcyjne pokłady. Niezwykle powabne, piękne, zorganizowane z rygorem, ale i fantazją. O swoich pracach artysta często pisze, że „stają się”, „mają tendencję”, „zmuszają” - trochę tak, jakby miały swój własny, podmiotowy charakter i siłę. Jeśli jeszcze dodamy to, że narracje wyłaniają się z nich w drugiej kolejności, same, z własną dynamiką, niejako odrobinę przypadkiem, możemy spojrzeć na obrazy Bałuta trochę jak na laboratoryjny eksperyment. Wystawa akwarel w tarnowskim BWA nosi tytuł „Obrazy naturalne”. Wszystko, co tu znajdziemy, na poziomie materiałowym, to pigmenty, papier, woda. Można w tym widzieć nawiązanie do włoskiego nurtu arte povera – sztuki ubogiej, czyli takiej, która celowo podkreślała szczerość i bezpretensjonalność niekoniecznie szlachetnych materiałów. Skorodowane metale, proste polne kamienie, beton – to wszystko brali na warsztat artyści z lat 60. i 70. Bałut tej szczerości szuka w jeszcze prostszych tworzywach i zarazem skupia uwagę na materialności swoich prac. To nie wielkie kombinacje, to po prostu najmniej jak się da, żeby powołać sztukę do życia. (Fragment tekstu Anna Theiss). Więcej informacji o autorze kliknij TUTAJ. FOTO: Przemysław Sroka
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A