W dzisiejszym numerze Gazety Krakowskiej można przeczytać m.in. o tym
Zagadkowa śmierć 84-latki na ul. Rolniczej
To nie do uwierzenia, że w sercu dużego osiedla w 100-tysięcznym Tarnowie, niemal w samo południe ginie 84-letnia kobieta, a winny jej śmierci nadal chodzi wolny. - Mama, mimo swojego wieku, była niezwykle żywotną. To ona wyciągała mnie na spacery i na działkę. Do dzisiaj nie mogę pogodzić się z jej śmiercią, że nie ma jej już z nami - wzdycha Kazimiera Janczy, córka tragicznie zmarłej Henryki Gębali. 3 września ubiegłego roku, około godz. 11 staruszka wyszła na zakupy. Na końcu ul. Rolniczej, w sąsiedztwie parkingu, najechała na nią cofająca granatowa furgonetka. Kobieta zginęła na miejscu. Kierowca, zamiast wysiąść z samochodu i ratować kobietę, tylko wcisnął pedał gazu.
Chłopak z Tarnowa zawojował Dubaj
Po raz pierwszy wystąpił w reklamie, gdy miał 19 lat. W castingu, na który zapisała go siostra, pokonał ponad dwustu konkurentów, w tym profesjonalnych modeli. Dzisiaj sam się do nich zalicza, mając na koncie sesje dla takich marek, jak Dior, Hackett, linie lotnicze Emirates Airlines czy hotele Atlantis. Wiktor Gniewek mieszka w Dubaju, gdzie jednocześnie jest trenerem kadry narodowej tenisistów stołowych Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
W dzisiejszym numerze Tygodnika Miasto i Ludzie można przeczytać m.in. o tym:
Kamień przywędrował pod Dom Kultury
Kamień zabrany przez władze Tuchowa spod klasztoru redemptorystów znalazł swoje miejsce pod Domem Kultury w Tuchowie. Czy to koniec wędrówki niechcianego kamienia, który ma upamiętniać dąb posadzony z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego? Prawdopodobnie tak.
"Słoniki" konsekwentnie gromadzą punkty
Beniaminek z Niecieczy konsekwentnie gromadzi punkty w ekstraklasie. W sobotę (3 października, g. 15.30) w Mielcu Teramlica Bruk-Bet będzie miał okazję powiększyć swój dorobek w konfrontacji z Górnikiem Łęczna. W minioną niedzielę popularne "Słoniki" gościły w "jaskini lwa", czyli na stadionie Legii Warszawa. Niecieczanie zagrali w stolicy bez respektu dla faworyzowanego rywala, co przyniosło im w efekcie jeden punkt po remisie 1-1.
Więcej szczegółów w dzisiejszych numerach Tygodnika Miasto i Ludzie oraz Gazety Krakowskiej.