Rajd po galerii - młodzi muszą odpracować wybryk
access_time 2015-12-23 09:00:11
Tarnowski sąd skazał uczestników słynnego już "rajdu po galerii" na prace społeczne. Kierujący motocyklem crossowym ma pracować po 20 godzin miesięcznie przez pół roku, a jego dwaj pomocnicy przez trzy miesiące.
Obrońcy oskarżonych wnosili o uniewinnienie organizatorów wybryku. Sędzia orzekająca w sprawie uznała jednak, że taki wyrok byłby przyzwoleniem na podobne zachowania w przyszłości. Grażyna Maziarz podkreśliła w uzasadnieniu, że 17-latkowie byli świadomi zagrożenia, jakie wywołują i "chęć żartu" o jakiej mówili wcale ich nie tłumaczy. Sędzia argumentowała także, że podobna chęć żartu przyświecała autorom nie mniej głośnego przypadku zrzucenia z wiaduktu bryły lodu na przejeżdżający autostradą samochód. Tamten wypadek zakończył się tragicznie - śmiercią przypadkowego kierowcy. Tym razem obyło się bez ofiar, ale zdaniem sądu zagrożenie było realne. Na filmie widać, że klienci galerii musieli ustępować drogi kierowcy motocykla, a to niosło zagrożenie. Kierowca, Jakub P. został zatem skazany na pół roku ograniczenia wolności. W tym czasie będzie musiał pracować społecznie przez 20 godzin miesięcznie. Jego dwa pomocnicy - Sebastian S. i Jakub K. skazani zostali na trzy miesiące ograniczenia wolności, co oznacza, że w tym czasie będą musieli pracować również po 20 godzin miesięcznie. Obrońcy skazanych nie zgadzają się z wyrokiem (jest nieprawomocny) i zapowiedzieli już złożenie apelacji. Ich zdaniem młodzi ludzi popełnili czyn naganny, ale nie wyczerpujący znamion przestępstwa.
Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A