Podpalił karetkę, która miała trafić na Ukrainę. Piroman-recydywista usłyszał zarzuty
access_time 2023-03-06 11:25:00
Policjanci zatrzymali 35-letniego piromana, który w piątkowy wieczór dokonał serii podpaleń w Radłowie. Doszczętnie spłonęła m.in. karetka pogotowia, która miała zostać przekazana na Ukrainę. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Okazało się, że będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy, ale z wolnej stopy. Grozi mu do 7,5 roku więzienia.

W piątkowy wieczór 3 marca w Radłowie doszczętnie spłonął ambulans, który stał na parkingu przed tamtejszym Urzędem Miasta, a następnego dnia rano miał wyruszyć w konwoju humanitarnym na Ukrainę. Przez działanie wysokiej temperatury uszkodzone zostały też trzy inne, zaparkowane obok samochody, w tym druga karetka. Dzięki monitoringowi policja szybko ustaliła, że doszło do podpalenia, a jego sprawcą jest 35-letni mieszkaniec Radłowa, który był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa. Tego samego wieczora podejrzany miał też podłożyć ogień w trzech innych miejscach - w pustostanie po cegielni, pod drewnianą pryzmą palet i nieużytkami. W niedzielę mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał cztery zarzuty, po czym został zwolniony do domu.

- Mężczyzna został objęty dozorem policyjnym i ma obowiązek stawiania się w jednostce policji trzy razy w tygodniu - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

35-latkowi grozi do 7,5 roku pozbawienia wolności.

Zniszczone karetki były częścią konwoju humanitarnego, zorganizowanego przez Fundację Moc Przyszłości. Fundacji udało się zgromadzić w sumie 6 karetek i 4 samochody osobowe. Wozy miały zostać przekazane placówkom medycznym w obwodach sumskim i charkowskim. Zgodnie z planem konwój wyruszył do Lwowa w sobotę rano, ale w okrojonym składzie. W międzyczasie fundacja ogłosiła zbiórkę środków na zakup nowego pojazdu, z kolei wojewoda małopolski Łukasz Kmita zaapelował do małopolskich szpitali o przekazanie karetki, która zastąpiłaby zniszczony wóz. Na jego prośbę odpowiedziała dyrekcja Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu.

- Nie mogłem pozostać obojętny na to, co się wydarzyło. Udało się znaleźć rozwiązanie. Dziękuję panu dyrektorowi Markowi Wierzbie z Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu, który od razu i bez wahania odpowiedział na moją prośbę o przekazanie karetki. Małopolska szeroko angażuje się w działania pomocowe na rzecz Ukrainy. Mają one szereg różnych form. Teraz dołączamy też do tej sztafety dobra – do konwoju, w ramach którego na Ukrainę przekazywane są karetki. Taki sprzęt jest tam teraz niezbędny, ma nieocenioną wartość. To wyraz naszej solidarności. Dziękuję Fundacji Moc Przyszłości za organizację takich konwojów. To działania bardzo konkretne, wymagające wielu starań, a także odwagi i determinacji - mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

- To było dla mnie oczywiste, że trzeba pomóc. Podhalański Szpital Specjalistyczny w Nowym Targu cały czas włącza się w udzielanie wsparcia walczącej Ukrainie choćby w ramach transportów rannych, którzy za pośrednictwem naszego taboru są przewożeni do innych szpitali, także zagranicznych. Teraz przekażemy w pełni sprawną karetkę transportową z naszych zasobów. Dodatkowo wykonamy wszelkie konieczne przeglądy – na Ukrainie z pewnością ten sprzęt będzie intensywnie eksploatowany. Ukraiński personel medyczny mierzy się teraz z sytuacjami i pracą, które nawet trudno sobie wyobrazić. Szpital w Nowym Targu wyraża solidarność z naszymi odpowiednikami po ukraińskiej stronie. Jesteśmy z Wami. Niech ta karetka będzie tego potwierdzeniem - powiedział dyrektor Szpitala w Nowym Targu Marek Wierzba.

ac / fot. Capuccino112.eu, KMP w Tarnowie

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A,821