Niebezpieczna sytuacja na A4. Kierowcy zaparkowali na pasie awaryjnym, żeby przeczekać ulewę
access_time 2022-08-02 14:00:00Zdarzenie miało miejsce podczas intensywnych opadów deszczu w sobotę około godziny 18 na 472 kilometrze autostrady w kierunku Tarnowa. Jak informuje policja, kierowca citroena jadąc lewym pasem ruchu w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Samochód zaczął obracać się wokół własnej osi, po czym zjechał na pas awaryjny i uderzył w stojące pod wiaduktem bmw. Rozpędzony citroen zatrzymał się przy barierach energochłonnych, tuż przed zaparkowanymi na pasie awaryjnym volkswagenem i alfą romeo.
Najpoważniej ranny w wypadku został kierowca bmw, który trafił do brzeskiego szpitala. - Kierowcy, którzy zatrzymali swoje samochody pod wiaduktem, tłumaczyli policjantom, że zbyt silne opady zmusiły ich do zatrzymania się i przeczekania deszczu. Sporządzona dokumentacja trafiła do policjantów Komendy Powiatowej Policji w Brzesku, gdzie zostaną rozstrzygnięte sprawy wypadku i nieodpowiedzialnego zachowania się kierowców na autostradzie - przekazał asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Policja przypomina, że parkowanie pojazdów na pasie awaryjnym autostrady stwarza zagrożenie w ruchu drogowym i jest zabronione. - Zabrania się zatrzymywania pojazdów na autostradzie poza miejscami do tego wyznaczonym czyli tzw. MOP - Miejscami Obsługi Podróżnych. Wyjątkiem są awarie pojazdów, które niezwłocznie należy zgłosić, właściwie oznaczyć miejsce unieruchomienia pojazdu, a wszyscy pasażerowie i kierowca muszą pojazd opuścić przechodząc za bariery na pas zieleni po prawej stronie - podkreśla policjant.
ac / fot. KMP w Tarnowie