Zamordowane przed 79 laty żydowskie dziewczynki spoczęły we wspólnej mogile na tarnowskim kirkucie
access_time 2021-06-23 08:22:00
Odnaleziono szczątki drugiej z przyjaciółek, zamordowanych w sierpniu 1942 roku w Kołaczycach. Po ekshumacji spoczęły we wtorek na tarnowskim cmentarzu żydowskim.

W wtorek wieczorem na tarnowskim kirkucie odbył się powtórny pogrzeb drugiej z przyjaciółek, zamordowanych latem 1942 r. w Kołaczycach przez Teodora Drzyzgę, pochodzącego ze Śląska współpracownika gestapo w Jaśle. Rachela Pacher, bo wiele wskazuje, że tym razem to właśnie jej szczątki odnaleziono, spoczęła obok pochowanej tydzień wcześniej przyjaciółki, Salomei Korzennik.

Przypomnijmy, zwłoki dziewczynek od 79 lat znajdowały się w grobie na terenie prywatnej posesji w Kołaczycach. Właściciel ogrodził płotem dostęp do mogiły i zabronił opieki nad miejscem pamięci. Po latach starań, udało się wpisać miejsce pochówku nastolatek do rejestru grobów wojennych.

Warto dodać, że jedną z ważnych zasad judaizmu jest nienaruszalność grobów. Ekshumacja możliwa jest tylko w konkretnych przypadkach - w celu przeniesienia szczątków do grobu w Ziemi Świętej, do grobu rodzinnego, z cmentarza nieżydowskiego na żydowski lub jeśli mogile zagraża niebezpieczeństwo związane np. z podmyciem przez wodę lub z profanacją. Według Ingi Marczyńskiej, inicjatorki przedsięwzięcia taka sytuacja miała miejsce w Kołaczycach, dlatego Komisja Rabiniczna ds. Cmentarzy pod przewodnictwem Naczelnego Rabina Polski podjęła decyzję o przeniesieniu szczątków dziewcząt na teren cmentarza w Tarnowie.

Do inicjatorów przedsięwzięcia należą także fundacja olimpijczyka Dariusza Popieli „Ludzie, nie liczby” oraz Tarnowski Komitet Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej.

ac / fot. Tomasz Schenk

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A