Fundacja Kromka Chleba – chrześcijaństwo w praktyce
access_time 2020-12-23 13:26:00
Wszyscy chcielibyśmy, żeby świat był lepszy. Żeby było na nim mniej cierpienia. Może nawet czasem mamy ochotę coś w tej sprawie zrobić. Ale szybko opadają nam ręce, ponieważ sprawa wydaje się beznadziejna. Bo właściwie od czego mielibyśmy zacząć? Cierpienia jest za dużo, żeby można było to zmienić. Więc dochodzimy do wniosku, że to nas przerasta.

Okazuje się jednak, że nie mamy racji. Że sprawa jest prosta. Że wystarczą drobne gesty. Tarnowska fundacja Kromka Chleba zaczęła swoją działalność bardzo skromnie. Tak skromnie, jakby wcale nie miała ambicji odmieniania świata. Urządziła w Tarnowie łazienkę dla bezdomnych. Brzmi tak sobie – łazienka. Ale brzmi tak sobie tylko dla tych, którzy mają własną łazienkę. Większość z nas ją ma. Nie trzeba jednak wielkiego wysiłku wyobraźni, żeby zrozumieć, czym jest ciepły prysznic dla kogoś, kto większość życia spędza na ulicy. Z tego dobra od osiemnastu lat korzysta dziennie kilkanaście osób, które mogą nie tylko się umyć, ale także uprać ubrania, posiedzieć w cieple, przeczytać gazetę, wypić gorącą herbatę. Dla nich świat stał się lepszy. Dużo lepszy. Wystarczyła jedna łazienka. Łazienka, która mimo pandemii – przy zachowaniu standardów higienicznych – wciąż działa.

Anna Czech, prezes fundacji, wspomina: „Wzruszył mnie bardzo moment, gdy wchodzili do świeżo wyremontowanej łazienki, zdziwieni i wręcz onieśmieleni jej czystością i tym, że jest przeznaczona właśnie dla nich, by mogli się tu umyć, porozmawiać, wypić herbatę”. A może jednak to wymaga wysiłku wyobraźni – zrozumienie ludzi dziwiących się, że mają prawo wejść do czystej łazienki. Jedna z osób, która z niej skorzystała, powiedziała: „Tak niewiele potrzeba, by człowiek poczuł się człowiekiem. Chętnie tu przychodzę”.

Fundacja Kromka Chleba zaczęła więc skromnie – i od razu zrobiła tak dużo. Ale to był tylko początek. Kolejną jej inicjatywą był pierwszy w Tarnowie Uniwersytet Trzeciego Wieku, stworzony z myślą o osobach samotnych – bo starzy ludzie cierpią często nie z powodu chorób, lecz z powodu izolacji. Przez czternaście lat z zajęć prowadzonych przez uniwersytet skorzystało ponad tysiąc osób, dla których była to okazja nie tylko do nauki i aktywności, lecz także do nawiązania nowych znajomości i przyjaźni. Obecnie zajęcia są zawieszone ze względu na pandemię, ale już planowane są nowe projekty, które będą realizowane po jej zakończeniu.

Sukces tego projektu dowodzi, że w sprawie naprawiania świata trzeba mieć odwagę i nadzieję. Czasem wystarczy pomysł – i nagle okazuje się, że wokół nas jest wielu ludzi, którzy są gotowi przyłączyć się do jego realizacji, którzy też chcą, żeby świat był lepszy. Tarnowski Uniwersytet Trzeciego Wieku nie mógłby funkcjonować, gdyby nie wolontariusze i wielu innych ludzi, którzy bezinteresownie poświęcają temu projektowi swój czas i kompetencje. Do tej pory zaangażowało się weń około stu pięćdziesięciu osób.

Zupa wielkanocna i spotkania wigilijne dla bezdomnych – to kolejne działania, które ktoś mógłby uznać za symboliczne. Tak się nie zmienia świata. A może jednak? Jeszcze jeden wysiłek wyobraźni – jak czuje się człowiek, który przychodzi z ulicy, z dworca, z opuszczonego domku w ogródku działkowym i siada w restauracji przy stole nakrytym białym obrusem? I może najeść się do syta?  

W tym roku pandemia uniemożliwiła Fundacji organizację wspólnego wigilijnego spotkania. Ale na dzień przed wigilią wszyscy potrzebujący będą mogli odebrać świąteczne paczki żywnościowe. Wszyscy będziemy mieli bardziej skomplikowane święta. Wszyscy będziemy mieli takie bądź inne kłopoty. Tym ważniejsze jest, by w tym trudnym czasie pomóc tym, których życia składa się z samych kłopotów.

Bezdomni, głodni, samotni. Nie tylko oni potrzebują pomocy. Od 2005 roku Fundacja Kromka Chleba wspiera Wspólnotę Wieczernika Cenacolo, która pod Tarnowem prowadzi dom dla osób uzależnionych. Trafiają tam młodzi ludzie, którzy podjęli walkę z nałogiem. Matka Elwira, założycielka Cenacolo powiedziała: „Wspólnota jest dziełem Pana Boga, który w swojej dobroci i nieskończonym miłosierdziu wymyślił miejsce dla młodzieży zagubionej, po wieloletnim i ciężkim uzależnieniu. W naszych domach na pierwszym miejscu stawiamy dobro chłopców i dziewcząt”.

Bezdomni, głodni, samotni, uzależnieni. Kto jeszcze? Chorzy i umierający. Fundacja Kromka Chleba zaczynała skromnie, ale najwyraźniej nie zamierza tak kończyć. Jej najbardziej śmiałym projektem jest stworzenie w Tarnowie nowoczesnego stacjonarnego hospicjum Via Spei, miejsca dla tych, którzy odchodzą – dla wszystkich, którzy pod koniec życia potrzebują opieki i troski. Takiego miejsca w Tarnowie i jego okolicach brakowało, mimo że było i jest bardzo potrzebne. Po ośmiu latach prac termin oddania go do użytku jest coraz bliższy. Jego otwarcie, planowane na rok 2020, a z powodu pandemii przesunięte na rok 2021, będzie wielkim wspólnym sukcesem fundacji oraz setek, a może tysięcy ludzi, którzy ją w tym czasie wspierali, oferując pieniądze, własny czas, własną pracę albo własną sztukę – jak zakopiański rzeźbiarz Stanisław Cukier, który podjął się stworzenia figury Chrystusa dla kaplicy hospicjum i powiedział: „Cierpienie, rana, skończoność to tematy od zawsze obecne w mojej sztuce. Prośba o stworzenie rzeźby dla kaplicy tarnowskiego hospicjum była dla mnie jednak niecodziennym wyzwaniem. Nie tylko artystycznym. Zdałem sobie sprawę, że mogę zrobić coś dla ludzi, którzy szykują się do przejścia na tamten świat, coś, co będzie dla nich duchowym wsparciem. Nie mogłem odmówić”.

Hospicjum wkrótce powstanie. Ale Anna Czech mówi, że to nie koniec: „Im dalej postępuję, tym bardziej widzę, ile jest do zrobienia. Teraz kończymy budowę hospicjum. Wierzę, że solidarność międzyludzka pospieszy z pomocą. Wszystkie wysiłki, które podejmujemy, są motywowane troską o tych, którzy mają przed sobą jeden z najtrudniejszych momentów w życiu. Niech będą otoczeni miłością, której potrzebuje każdy człowiek. Nie wiemy, ile mamy, dopóki nie zaczniemy dawać innym”.

Nie wiemy, ile mamy...

Ostatnie trudne miesiące sprawiły, że również Fundacja nie wie, czym będzie dysponować w najbliższej przyszłości. Covid odciął praktycznie większość dotychczasowych źródeł finansowania, takich jak koncerty i spotkania charytatywne. Jej dalsza działalność będzie więc w znacznej mierze zależeć od osób, które zdecydują się przekazać jej jeden procent swojego podatku. Jeden procent to niewiele. Ale Fundacja Kromka Chleba już wielokrotnie dowiodła wątpiącym, że niewiele może czasem znaczyć bardzo dużo.

www.kromkachleba.pl

Artykuł sponsorowany

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A