100 lat w świetnej formie!
access_time 2020-01-24 09:33:00
Tarnowianka Zofia Lichwała świętowała wyjątkowe urodziny. Patrząc na pogodną, pełną wigoru i promiennie uśmiechniętą jubilatkę, trudno uwierzyć, że ma już sto lat.

Przyszła na świat 23 stycznia 1920 r. w Kawęczynie koło Sędziszowa Małopolskiego. Jej rodzice, Tomasz i Joanna, mieli sześcioro dzieci. Gdy Zofia miała sześć miesięcy, zmarła jej matka. Ojciec ożenił się ponownie i z drugą żoną Marią miał również sześcioro dzieci. W wieku 17 lat Zofia wyjechała do Tarnowa-Mościc i tam do wybuchu drugiej wojny światowej pracowała w Zakładach Azotowych jako gończyni.  Czas wojny spędziła w Kawęczynie, pomagając rozwozić żywność dla ukrywających się osób, również w Mościcach. Po wojnie wróciła do Tarnowa i razem z bratem pracowała w sklepie z galanterią na ul. Wałowej.

Wyszła za mąż w 1951 r. za Jana, urodziła dwie córki – Alicję i Grażynę. Ukończyła kursy krawieckie, w drugiej połowie lat 60. zaczęła pracę jako krawcowa w Tarnowskiej Odzieży. W latach osiemdziesiątych, już po śmierci męża, pani Zofia wyjechała do córki do Nowego Jorku, by opiekować się wnuczką. Do Polski wróciła po dziesięciu latach.

Na brak zajęć nie może narzekać. Stara się codziennie ćwiczyć. Jeśli jest ładna pogoda, bierze kijki i spaceruje po okolicy. Dużo jeździ na rowerku stacjonarnym, ćwiczy często ręce i nogi. Dba też o to, by się zdrowo odżywiać. W jej jadłospisie znajduje się dużo jarzyn i owoców, a mało tłuszczu. – Cały czas mam apetyt. Poza tym mam taki charakter, że niczym się nie przejmuję – dodaje stulatka.

Jaki jest sekret długowieczności według pani Zofii? – Staram się cały czas poruszać. Tu umyję naczynia, tam trochę pozamiatam. Rano ćwiczę, nie usiedzę na miejscu. Najważniejsze, by nie leżeć! – podkreśla jubilatka. – Nawet gdy dziesięć lat temu miałam problemy z nogami, nie dałam się bólowi, cały czas je ćwiczyłam i udało mi się przezwyciężyć problemy. Lekarz zapytał mnie kiedyś, co robię, że mam taką kondycję – a byłam wówczas szczuplejsza – ja mu na to, że dużo chodzę i nie śpię – śmieje się pani Zofia.

Fot. P. Topolski / źródło UMT

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A