Ciąg dalszy konfliktu w PWSZ. Odwołani członkowie rady wydali oświadczenie
access_time 2019-10-29 10:46:00
Konflikt w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej przybiera na sile. Tym razem specjalne oświadczenie wydali odwołani z Rady Uczelni autorzy pomysłu kontroli ministerialnej rektor Jadwigi Laski - Krzysztof Głomb i Robert Tomasiewicz.

Przypomnijmy, 7 października Rada Uczelni PWSZ zawnioskowała do ministra nauki i szkolnictwa wyższego „o pilne wszczęcie kontroli legalności działań Rektora PWSZ prof. dr hab. Jadwigi Laski”. Celem kontroli było m.in. o wielokrotne naruszanie statutu uczelni w latach 2016-2019, a także „niedostateczne wykonywanie obowiązków” rektora. Na uczelni od początku trwania konfliktu mówi się, że prośba o ministerialną kontrolę uczelni oraz oświadczenie dla mediów, to początek walki o władzę w PWSZ, tak też postrzega to rektor Jadwiga Laska. W efekcie, 18 października, podczas posiedzenia Senatu Uczelni, w tajnym głosowaniu odwołano z Rady Uczelni dwóch inicjatorów kontroli - Krzysztofa Głomba i Roberta Tomasiewicza. Nie wszystkim się to spodobało. "Sądem kapturowym" nazwał posiedzenie prof. Adam Juszkiewicz, po czym w akcie protestu złożył rezygnację z dalszych prac w senacie. Tymczasem Krzysztof Głomb i Robert Tomasiewicz, w reakcji na decyzję władz, wydali kolejne oświadczenie.

- Odwołanie nastąpiło na podstawie fałszywych i kłamliwych, nadto godzących w nasze dobre imię zarzutów wyrażonych przez przedstawicieli kierownictwa Uczelni. Głęboko ubolewamy nad niegodną ważnego organu uczelni wyższej formą „sądu kapturowego”, jaką przyjęto dla oceny naszej działalności, i nad łatwością wypowiadania kłamstw w ocenach każdego z nas w sytuacji, gdy nie mogliśmy ich sprostować. Odwołanie ze składu Rady Uczelni traktujemy jako przejaw jawnej represji ze strony Rektora PWSZ w Tarnowie prof. dr hab. inż. Jadwigi Laski i jej najbliższych współpracowników, zaniepokojonych aktywnościami Rady Uczelni podjętymi w celu wyjaśnienia nieprawidłowości w ich działaniach oraz w celu wyciągnięcia konsekwencji wobec osób naruszających prawo, a także w związku z nieudzieleniem zgody na dodatkowe zajęcia zarobkowe dla Rektora PWSZ w Tarnowie. - piszą w specjalnym oświadczeniu Krzysztof Głomb i Robert Tomasiewicz. 

Odwołani członkowie Rady Uczelni przekonują, że ze spokojem oczekują na działania Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które poprosili o kontrolę. - Na Uczelni zastaliśmy feudalny model zarządzania, nepotyzm kadrowy i budzące liczne wątpliwości prawne działania jej kierownictwa, które musiały wywołać naszą jednoznaczną reakcję: brak akceptacji i postawienie trudnych acz koniecznych pytań. Wobec braku odpowiedzi na nie ze strony Rektora, pytania te skierowaliśmy do organu nadzorującego pracę polskich uczelni wyższych. Smutne, iż odwołując nas ze składu Rady Uczelni jej kierownictwo starało się zamieść pod dywan istotne problemy PWSZ w Tarnowie, posługując się kłamstwem i pomówieniami wobec inicjatorów ujawnienia faktów niekorzystnych dla Rektora Uczelni i grupy jego akolitów. Co gorsze i demoralizujące, uczyniły to osoby o szczególnym statusie publicznym, które cechować winna nienaganna postawa moralna - posiadacze stopni naukowych odpowiedzialni za edukację i wychowanie młodych pokoleń. - czytamy w oświadczeniu.

Jednocześnie autorzy oświadczenia deklarują gotowość rozmowy z przedstawicielami wszystkich środowisk zainteresowanych sytuacją w PWSZ w Tarnowie, a także z reprezentantami mediów. 

Fot. Topol

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A