"Pomoc domowa" powstała ponad sześćdziesiąt lat temu i od tego czasu praktycznie nie schodzi z afiszy. Autor farsy, Marc Camoletti operuje znanym schematem: jest mąż, żona, jego kochanka, jej kochanek oraz pomoc domowa, która wszystko widzi, wie i nad wszystkim ma kontrolę. Jak na idealną pomoc domową przystało, dochowuje dyskrecji w każdej sytuacji. Jest perfekcyjna w zacieraniu śladów po seksualnych schadzkach swoich chlebodawców, za co może bezkarnie drenować ich kieszenie i... barek z alkoholami. Spektakl warto było obejrzeć, chociażby dla błyskotliwych dialogów, które są zasługą znakomitego tłumaczenia Bartosza Wierzbięty, znanego szerszemu gronu odbiorców, jako twórca polskiej wersji "Shreka", czy też kapitalnej gry aktorskiej - przede wszystkim Krzysztofa Dracza i Krystyny Jandy.

Fot. Mateusz Niemczura