W Rzuchowej rolnicy dyskutowali o przyszłości rolnictwa ekologicznego
access_time 2019-07-30 03:42:00
Wiele ważnych spostrzeżeń, informacji i konkluzji przyniosło spotkanie rolników i producentów ekologicznych z czterech województw z wykładowcami w Centrum Produktu Lokalnego w Rzuchowej. Wydarzenie zorganizowano w ramach prac nad budową oddolnej Strategii Rozwoju Rolnictwa Ekologicznego w ramach operacji pn. „Z głową i ze smakiem – współpraca rolników ekologicznych w skracaniu łańcucha dostaw”.

- Zmagamy się z licznymi problemami. Od niedoboru pracowników, po brak wsparcia przy promocji czy sprzedaży naszych produktów. Niestety świadomość konsumentów wciąż jest skromna, ludzie niedowierzają, że oferujemy owoce, warzywa bez chemii – mówiła Katarzyna Lis z gospodarstwa ekologicznego w Różańcu w woj. lubelskim.

Tomasz Obszański z Tarnogrodu (woj. lubelskie) zwrócił z kolei uwagę na to, że rolnicy ekologiczni są właściwie pozostawieni sami sobie. – Brakuje wsparcia i zainteresowania ze strony władz, urzędów administracji publicznej, instytucji etc. Musimy walczyć z gąszczem przepisów, mamy trudności z przebiciem się do sieci – wyliczał Tomasz Obszański, który prowadzi gospodarstwo ekologiczne o szerokim zakresie oferowanych produktów.

Rolnicy, jak np. Andrzej Wnęk z Lipnicy Górnej (woj. małopolskie) szukają klientów przede wszystkim w większych miastach. – Specjalizujemy się wypiekaniu tradycyjnego chleba na zakwasie w oparciu o ekologiczne składniki. Chleb sprzedajemy głównie w Krakowie czy na Śląsku, gdzie jest lepsza świadomość klientów na temat żywności – tłumaczył Andrzej Wnęk. 

W Rzuchowej dyskutowali rolnicy z czterech województw: małopolskiego, lubelskiego, mazowieckiego i świętokrzyskiego. Uczestnicy spotkania zostali powitani przez Józefa Knapika, wójta gminy Pleśna, gdzie funkcjonuje Centrum Produktu Lokalnego. - Jestem dumny, że na terenie naszej gminy możemy was gościć. Rolnictwo ekologiczne, to wiele tematów trudnych i wymagających zaangażowania. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, z jakimi problemami się zmagacie. Jestem pod wrażeniem waszej pasji i entuzjazmu – zaznaczył wójt.

W Centrum Produktu Lokalnego w Rzuchowej wiele mówiono o edukacji ekologicznej, a właściwie o jej braku. – Musimy aktywnie działać, aby znak ekologiczny euroliścia zakorzenił się w głowach konsumentów. To spotkanie pokazuje, że nie brakuje rolników zaangażowanych i otwartych na poszerzanie wiedzy, ale i edukowanie innych – mówiła Małgorzata Bartkiewicz. Z kolei dr Paweł Przychodzeń, specjalista ds. prawa żywnościowego przedstawił plan działań na rzecz rolnictwa ekologicznego. Panel ekspercki uzupełniły Jolanta Zych oraz Hanna Galicz.

Co może poprawić sytuację rolnictwa ekologicznego w Polsce? Zaproponowano m. in. wprowadzenie produktów ekologicznych do menu publicznych zakładów zbiorowego żywienia, jak szkoły, czy jednostki wojskowe, poza tym działania w zakresie łączenia pojedynczych rolników w grupy, dzięki czemu obniżą oni koszty produkcji oraz nabędą zdolność wprowadzania produktów do większych odbiorców, stworzenie przyjaznego dla rolnictwa ekologicznego systemu podatkowego, opracowanie spójnej koncepcji promocji realizowanej na szczeblu krajowym i regionalnym czy podjęcie kroków prawnych w zakresie ochrony właściwego nazewnictwa żywności ekologicznej – obecnie konsumenci często mylą żywność ekologiczną z tzw. „zdrową żywnością” lub są wprowadzani w błąd przez sprzedawców.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A