Mąż Grażyny Kuliszewskiej zatrzymany w Londynie. Będzie ekstradycja?
access_time 2019-07-23 13:30:00
Przed brytyjskim sądem trwa rozprawa w sprawie ekstradycji Czesława K., męża Grażyny Kuliszewskiej z Borzęcina, której ciało pod koniec lutego wyłowiono z rzeki Uszwicy. Mężczyzna został zatrzymany wczoraj w Londynie, na podstawie europejskiego nakazu aresztowania.

W poniedziałek mąż kobiety, Czesław K. został został zatrzymany w Wielkiej Brytanii przez londyńską policję na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA). Nakaz został wydany przez Sąd Okręgowy w Tarnowie na wniosek Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, prowadzącej śledztwo w sprawie śmierci kobiety. 

Grażyna Kuliszewska mieszkała z mężem i pięcioletnim synem w Londynie. Zaginęła 4 stycznia po tym, jak dzień wcześniej przyleciała do Polski. Kobieta miała wrócić do Londynu, ale nie dotarła na lotnisko i ślad po niej zaginął. Przez ponad dwa miesiące zaginionej szukała rodzina, mieszkańcy Borzęcina, policjanci, płetwonurkowie i wynajęty przez męża prywatny detektyw. Ciało zaginionej, w stanie mocnego rozkładu, znaleziono dopiero pod koniec lutego w Uszwicy w miejscowości Bielcza. Siostra zamordowanej zeznała, że małżonkowie planowali rozwód. Czesław K. od początku jednak zaprzeczał tej wersji. Według ustaleń dziennikarzy, jego żona od dwóch lat miała mieć romans z zamożnym Kurdem, Sadarem. Ten, gdy tylko dowiedział się o zaginięciu kochanki, zaoferował 100 tys. zł nagrody za informacje mogące pomóc w poszukiwaniach. Twierdzi też, że widział dokumenty rozwodowe przygotowane przez kobietę.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A