W dodatku po siódmy z rzędu tytuł najlepszego strzelca rozgrywek zmierza Damian Świątek (zdj), a jego przewaga przed ostatnią serią wynosi pięć goli. Jego hattrick dał pełną kontrolę w tym meczu, a czwartą bramkę dołożył Michał Zborowski. Po koniec rywal także zdobył się na honorowe trafienie, a jego autorem był Tomasz Szalecki. Wracając jednak do wyniku 5-1, to w takich rozmiarach Grupa Azoty PROREM wygrała pierwsze spotkanie z Kocik Grabówka. Teraz przyszedł czas rewanżu i role się odwróciły. Przewaga Grabówki na parkiecie była widoczna, a też szybko ją udokumentowali. Kamil Kużdżał, Szymon Kowalski, Mariusz Bajorek i dwukrotnie Szymon Sus wpisali się na listę strzelców, a po drugiej stronie tylko Arkadiusz Wrzosek zdołał skutecznie wykończyć nadarzającą się okazję.

Z tego wyniku cieszyła się Westovia Okna Pawłowski, gdyż zbliżyła się na dwa punkty do trzeciej lokaty. Sygnał do ataku dał pięknym lobem Dawid Szczerba, a następnie Mateusz Jurczyk, Kamil Kociara i dwa razy Przemysław Bury odpowiedzieli na jedno trafienie Pawła Knapa dla Gryfu Borzęcin. Także 5-1 wygrało Lumaro Elbud pokonując ostatniego w tabeli Rock N` Rolla i tu nie było żadnego zaskoczenia. Marcin Barwacz, Adrian Czyż i trzykrotnie Bartłomiej Krużel zapisywali się do sędziowskiego protokołu, a na osłodę jedno oczko zanotował Mieszko Okoński. Dla niego i jego zespołu najważniejszy był jednak mecz zaległy z Control Process Luxtorpeda. Ci wcześniej przegrali bardzo ważne spotkanie z AFT MPEC, gdyż wygrana dawała im niemal pewne utrzymanie. Trafienia Przemysława Bujaka i Tomasza Gierlika wystarczyły, by dwukrotnie objąć prowadzenie, ale zbieg niefortunnych zdarzeń odmienił losy. Z powodu kontuzji ich bramkarz musiał opuścić plac gry, a ostatnia minuta była serią błędów, w której stracili dwa gole.

Czołową postacią znów był Marcin Tubek, a jego gole w ostatnim czasie są na wagę złota. Wprawdzie nie wykorzystał on przedłużonego rzutu karnego, ale zdobył dwa gole, w tym tego najważniejszego na kilkanaście sekund przed zakończeniem spotkania. W międzyczasie przypomniał o sobie Marcin Gruszka popisując się silnym i precyzyjnym strzałem. Popularne "Pysie" doskonale zdawali sobie sprawę, że mecz z Rockiem będzie kluczowy w kontekście utrzymania na najwyższym szczeblu rozgrywek. Ich czołowy snajper, Bartłomiej Kieroński wypracował dwubramkową przewagę, którą utrzymali Przemysław Bujak i Jarosław Nowaczyk. Gol tego ostatniego podziałał na Rock N` Rolla jak płachta na byka, ponieważ jeszcze kilka tygodni temu ubierał ich trykot, zdobywając cztery gole. Mieszko Okoński, Marek Nalepka i dwa razy Rafał Bryl odpowiedzieli na te trafienia, a do końca meczu pozostały niecałe dwie minuty. Ten punkt dla "rockandrollowców" był na tyle cenny, że w ostatnim pojedynku remis powinien im zapewnić grę w barażu. Zagrali oni jednak o pełną pulę, a wygrana już teraz zapewniała im opuszczenie ostatniej lokaty. W tym celu wycofali bramkarza. Zanim jednak zdołali wypracować sobie tą jedną, najważniejszą akcję, stracili piłkę, a Tomasz Gierlik skierował ją do opuszczonej bramki i Luxtorpeda zainkasowała komplet punktów.

Wyniki:

Tabela: