[[fotka1]] Według miejskiego inżyniera ruchu Zdzisława Musiała, z montowaniem zielonych strzałek w kolejnych miejscach trzeba postępować roztropnie, gdyż od 2008r. i tak wejdą nowe przepisy w tym zakresie i trzeba będzie być może strzałki demontować.
- Zielone strzałki będą mogły znajdować się tylko tam, gdzie będą prowadzić wydzielony ruch, czyli tam, gdzie odbywa się on bezkolizyjnie - tłumaczy Zdzisław Musiał. - W innych miejscach nie będą miały prawa istnienia, ewentualnie trzeba będzie przemodelować skrzyżowania, na których się znajdują, tak aby ruch był bezkolizyjny. Wtedy strzałki będą mogły pozostać.
Zdaniem części kierowców, w Tarnowie jest jeszcze tymczasem kilka miejsc, w których takie świecące zielone strzałki informujące o skręcie w lewo przydałyby się.
Ostatnio na przykład padła propozycja, aby świecąca strzałka lewoskrętu została zamontowana na skrzyżowaniu w miejscu, gdzie nowe przebicie drogowe łączy się z al. Matki Bożej Fatimskiej.
- Uważam, że w tym miejscu strzałka lewoskrętu jest potrzebna - twierdzi jeden z kierowców, który o zamontowanie zielonej strzałki na skrzyżowaniu Poniatowskiego z al. Matki Bożej Fatimskiej zabiegał już od dłuższego czasu w TZDM-ie.
Tarnowscy drogowcy argumentują jednak, że umieszczenie na tym skrzyżowaniu zielonej strzałki zezwalającej na skręt w lewo w ulicę MBF nie jest takie proste...
(Smol)
fot. Janusz Smoliński