Trzeba poczekać z Kołłątaja
access_time 2005-07-07 18:16:05
Nie nastąpiła jeszcze zapowiadana na koniec czerwca - początek lipca zmiana organizacji ruchu na ulicach Lwowskiej i Kołłątaja w centrum Tarnowa. Miejski inżynier ruchu Zdzisław Musiał zapowiada, że po nowemu kierowcy na tych tarnowskich ulicach powinni jeździć za około trzy tygodnie.

Dokładny termin zmiany organizacji ruchu na tych ulicach nie jest oczywiście jeszcze pewny. Jak tłumaczy Zdzisław Musiał, pojawiły się pewne nowe prace, które koniecznie trzeba wykonać, zanim organizacja ruchu zostanie na Kołłątaja zmieniona. - Obecnie za pomnikiem Witosa trwa przekładanie sieci energetycznej i niestety musi to zabrać trochę czasu - tłumaczy Zdzisław Musiał. - W związku z tymi pracami, termin nowej organizacji ruchu w tym miejscu nieco się odwlecze.

 

Przypomnijmy, że generalna zmiana organizacji ruchu w tym rejonie miasta będzie polegała na tym, iż ulica Kołłątaja - dotychczas jednokierunkowa, będzie dwukierunkową. Inaczej będzie się jeździło w związku z tym ul. Lwowską, gdzie kierowcy podróżujący od ul. Szerokiej będą mieli pierwszeństwo na skrzyżowaniu przy pl. Drzewnym. Nie będą się już musieli zatrzymywać przed ulicą Dąbrowskiego i przepuszczać pojazdy jadące z naprzeciwka.

 

Ruch samochodów jadących w stronę Tuchowa będzie się więc odbywał już dwukierunkową ul. Kołłątaja. Lwowska będzie natomiast dostępna na odcinku od ul. Goslara praktycznie tylko dla autobusów miejskich jadących w tym kierunku.

Zanim ruch zostanie puszczony dwukierunkową ulicą Kołłątaja, TZDM ma jeszcze w planach poprawić nawierzchnię jezdni, która nie jest tu najlepsza.

 

Trochę obawiają się też mieszkańcy znajdujących się przy tej ulicy bloków mieszkaniowych, że teraz oni będą mieli pod oknami znacznie większy sznurek aut jadących w obie strony.


(Smol)

Dziennik Polski

 

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A