Ruch zmienia oblicze
access_time 2005-12-28 00:00:09
Od dwóch i pół roku tarnowskiemu "Ruchowi" szefuje Jacek Nowicki. Gdy zaczynał pracę na tym stanowisku, pojechał taksówką na ul. Warsztatową, gdzie mieści się siedziba firmy. Taksówkarz pytał wtedy, czy "Ruch" jeszcze istnieje. Tamto zdarzenie zaczęło po jakimś czasie funkcjonować jako anegdota. - Ale tak w zasadzie to wcale nie było śmieszne - mówi Jacek Nowicki.

Przyczyn takiego postrzegania "Ruchu" mogło być kilka. Po pierwsze firma była w niewielkim stopniu widoczna w samym centrum miasta, gdzie są kioski prywatne, do których "Ruch" jedynie dostarcza prasę.

 

- Poza tym wiele naszych kiosków na terenie miasta, to już konstrukcje dość wiekowe, co też mogło mieć wpływ na gorsze postrzeganie naszej firmy - mówi Jacek Nowicki. - Powoli staramy się ten wizerunek zmieniać.

 

Dwa lata temu nie najlepiej przedstawiał się także wizerunek budynku "Ruchu" przy ul. Warsztatowej, gdzie znajduje się "ruchowska" ekspedycja prasy i hurtownia artykułów pozaprasowych, w której zaopatrują się tarnowscy kioskarze oraz - o czym nie każdy wie - także wszyscy prowadzący działalność, którzy po prostu chcą się tu zaopatrywać w towar.

 

Remont obiektu nie okazał się jednak łatwy do przeprowadzenia. Budynek "Ruchu" przy ul. Warsztatowej był stawiany ponad 35 lat temu. Niektóre prace budowlane wykonywane były wtedy przez wojsko oraz skazanych z Zakładu Karnego. Jak twierdzą specjaliści od budownictwa, tak naprawdę mało kto wtedy dbał więc o to, aby solidnie wybudować obiekt. Wszystkie te braki wyszły na jaw podczas generalnego remontu biurowca, przeprowadzonego w dwóch ostatnich latach.

 

Dziś praktycznie remont budynku "Ruchu" przy Warsztatowej jest już natomiast zakończony. - W perspektywie mamy jeszcze modernizację pozostałej części naszego obiektu, tj. właśnie hurtowni artykułów pozaprasowych oraz ekspedycji prasy, gdzie w przyszłości zamierzamy wprowadzić elektroniczne nadzielanie prasy - zapowiada Jacek Nowicki. - Przeprowadzone w pierwszym rzucie prace remontowe miały na celu zmianę wizerunku firmy. Już dotąd pochłonęły czterysta tysięcy zł.

 

W minionym roku "Ruchowi" udało się też postawić osiem nowych kiosków na terenie miasta Tarnowa. Są to już konstrukcje nowoczesne: wykonane z tworzywa sztucznego i metalu, wyposażone w klimatyzację, posiadają też o wiele więcej miejsca na stosowną ekspozycję prasy i towaru, który znajduje się w kioskach.

 

Zakup nowych kiosków "ruchowskich" nie jest, wbrew pozorom, wcale tanią inwestycją. Jak się okazuje, jeden taki kiosk to średnio koszt 40 tysięcy zł. - Te osiem nowych kiosków, które postawiliśmy w ciągu jednego roku to oczywiście kropla w morzu potrzeb - zapewnia Jacek Nowicki.

 

Dyrektor ma również nadzieję, że uda się doprowadzić do publicznej emisji akcji "Ruchu" i wprowadzenia firmy na giełdę, bo to pozwoli na pozyskanie znacznych pieniędzy i szybsze inwestycje. To powinno stanowić zastrzyk pieniężny również dla tarnowskiego "Ruchu", który dzięki temu mógłby pokusić się też o większe inwestycje na swoim terenie. - jeśli tak się nie stanie, to w obecnym tempie będziemy wymieniać stare kioski na nowe jeszcze przez najbliższe sto lat - obawia się dyrektor.

 

Czytelnicy prasy, odwiedzający kioski i saloniki prasowe, są tymczasem coraz bardziej wymagający, a sprzedaż gazet zaczyna trochę przypominać sprzedaż książek. Czasopisma, zwłaszcza te specjalistyczne i kolorowe, kosztują też czasem więcej niż na przykład tania książka. Dlatego coraz więcej osób chce najpierw przejrzeć czasopismo, zanim dokona jego zakupu (jest przy tym w czym wybierać, bo na przykład właśnie "Ruch" ma w swojej ofercie około 2000 tytułów prasowych). - Stąd w mieście mamy coraz więcej saloników prasowych - tłumaczy Jacek Nowicki. - Jest ich obecnie 10, ale przydałyby się jeszcze przynajmniej dwa saloniki znajdujące się poza tarnowskimi centrami handlowymi.

 

Tarnowski "Ruch" obejmuje tereny od Brzeska po Dębicę. Poza obszarem jego działania pozostaje Bochnia, która podlega Oddziałowi w Krakowie. Niewykluczone, że obszar działania tarnowskiego "Ruchu" się powiększy, jeśli nastąpi restrukturyzacja. - Gdyby przeprowadzona w planowanym kształcie, to jedno z 25 regionalnych centrów dystrybucji mogłoby powstać w Tarnowie - mówi dyrektor Nowicki.

 

(Smol)

Dziennik Polski

 

 

www.dziennik.krakow.pl

 

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A