Oddychamy pyłem
access_time 2006-01-12 19:30:02
Od kilku dni w Tarnowie utrzymuje się smog, czyli zanieczyszczenie powietrza dużym stężeniem pyłów i gazów. Niektórzy ekolodzy dla zobrazowania sytuacji smog nazywają "czarnym dymem".

O godzinie 1 w nocy, z wtorku na środę, stężenie pyłu zawieszonego w Tarnowie wynosiło aż ponad 400 mikrogramów na metr sześc. Do wczoraj, do godziny 10, stężenie opadło do 267 mikrogramów. Dzień wcześniej, 10 stycznia, całodobowe średnie stężenie sięgało 357 jednostek, a dopuszczalna norma to 50 mikrogramów na metr sześc. W tym czasie smog tarnowski nie był znacząco mniejszy od tego, który odnotowała stacja monitoringu powietrza w Krakowie - Karwodrzy.

 

Wpływ na sytuację ma utrzymująca się od kilku dni pogoda - mroźna i bezwietrzna. W tarnowskiej delegaturze Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie powiedziano nam wczoraj, że silne zapylenie wynika także z rodzaju opału stosowanego do ogrzewania budynków.

 

Coraz mniej domostw używa do ogrzewania gazu ziemnego - najbardziej ekologicznego paliwa. Wskutek wysokich cen gazu, nieproporcjonalnie wysokich w stosunku do średnich dochodów ludności, na eksploatację kotłów gazowych przez cały sezon mogą sobie pozwolić nieliczni właściciele budynków. Gaz zastępowany jest innego typu paliwem, głównie złej jakości koksem lub węglem. Używa się też drewna. W mieście czynnych jest jeszcze wiele źródeł tzw. niskiej emisji.

 

Od kilku dni, po zapadnięciu zmroku, nad Tarnowem unosi się dobrze widoczna mgiełka. Niekiedy zauważalna jest także w dzień. Ale nie jest to naturalna, często spotykana w pogodzie, zawiesina bardzo małych kropel wody, lecz szkodliwy dla ludzkiego zdrowia smog. Zmiana na lepsze nastąpi wraz ze zmianą pogody; gdy mocniejsze podmuchy wiatru "przewietrzą" miasto.

 

(ziob)

 

Dziennik Polski

www.dziennik.krakow.pl

 

 

 

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A