Powitanie Wiosny z Dzika Kiszką
access_time 2006-03-15 12:59:44
Choć trudno w to uwierzyć, DZIKA KISZKA po kilku latach milczenia znów się odrodziła! Powitanie Wiosny z DZIKĄ KISZKĄ oraz ROCKOTEKA odbędzie się w Piwnicach TCK 25 marca 2006. Otwarcie bram o godzinie 19.00. Początek koncertu o 20.00.

Historia DZIKIEJ KISZKI sięga swymi korzeniami do mrocznych i szalonych zarazem lat osiemdziesiątych. W roku 1987 w Tarnowie grupa  hspace=wrażliwych młodzieńców postanowiła nadać artystyczny, muzyczny wymiar swym codziennym spostrzeżeniom, radościom i frustracjom. Kultywujący niemal od kołyski "rokendrolowe" podejście do życia panowie chwycili za gitary i tak powstała jedna z barwniejszych grup w PRL-u. Byli nie tylko prekursorami stylistyki, którą sami nazwali roboczo "rap & roll", ale wprowadzili na scenę swoisty, oryginalny sposób przekazu łączący galicyjską plebejskość z iście brooklyńskim ogniem i energią. Dzisiaj, kiedy "bluzgający raperzy" są powszechnym elementem muzycznego biznesu, fakt ten nie robi zapewne wielkiego wrażenia, jednakże kilkanaście lat temu nie tylko o Liroyu, ale również o Rage Against The Machine cywilizowany świat nie miał bladego pojęcia.

 

"Kicha" zyskała błyskawicznie nie tylko sympatię publiki. Jej niepospolity smak trafią również w gusta "uczonych w piśmie". Wtedy właśnie Marek Niedźwiecki ochrzcił ich jakże elitarnym przydomkiem "Beastie Boys z Tarnowa". Nasi bohaterowie byli laureatami Ogólnopolskiego Młodzieżowego Przeglądu Piosenki (Wrocław 1988), zdobyli nagrodę publiczności Festiwalu Muzyków Rockowych  w Jarocinie 1989, ale tak naprawdę najważniejsze względy zaskarbiły im liczne koncerty w wielu zakątkach Polski.

 

Wojciech Staszesxski w "Rock N Roll" napisał: "Niespodzianką i niezaprzeczalnym zwycięzcą pierwszego dnia był zespół Dzika Kiszka. To, co zagrał można nazwać metalowym rapowaniem, a to, co pokazał - feerią barw i spektaklem przepojonym radością. Zespół tak oczarował wszystkich, że nawet deklamacja prymitywnego w swojej jurności wiersza zachwyciła publiczność".

 

W 1992 nastąpił fonograficzny debiut tarnowian. Ocierająca się o manufakturę krakowska wytwórnia "Gamma" postanowiła uwiecznić nagrania kapeli na kasecie zatytułowanej oczywiście "Rap & Roll". Ciekawy muzycznie, lecz kiepsko zrealizowany materiał zaznaczył jedynie swą obecność w wymiarze lokalnym, a ciągłe lekceważenie Kiszki  przez ówczesnych "możnych" naszej branży fonograficznej doprowadziło muzyków do kresu bezradności, czego efektem było zawieszenie działalności ekipy. Zasilający Kiszkę muzycy nie próżnowali, działali aktywnie w takich formacjach, jak: Ziyo (Zbyszek Kumorowski, Krzysztof Krupa) czy Maanam (Marek Kloch), byli jednakże wśród nich tacy, którzy bądź wybrali ciepło domowego ogniska bądź udali się w podróż "za chlebem". 

 

Okazało się jednak, iż Panowie nie mają zamiaru składać broni. W grudniu 2000 roku nagrali profesjonalny materiał, który ukazał się na początku września 2001 r. Album zatytułowany "Rap & Roll part 2"  w pewnym sensie był logiczną kontynuacją debiutu, jednakże słychać,  iż muzycy śledzą uważnie wszelkie nowinki zarówno z krainy połamanych hiphopowych rytmów, jak również gitarowego, agresywnego rocka. Liryki penetrują tradycyjnie tajemnice alkowy oraz komentują - z punktu widzenia fachowców - zawiłości układów damsko-męskich.

 

Nowe oblicze Dzikiej Kiszki to przede wszystkim niezmiennie od początku działalności wokaliści: Maciej "Maciora" Lorenowicz, Wiesław "Golona" Kara, Grzegorz "Dyndek" Nowosielski oraz gitarzysta, wokalista i producent w jednej osobie - Marek „Mars” Kloch; wokalistka Iza Mika-Janeczek, gitarzysta Adrian "Adik" Bogacz; basista Grzesiek Wajda i bębniarz Marcin „Larz” Duchnik. Podczas wiosennego koncertu będzie można usłyszeć i zobaczyć Dziką Kiszkę A.D. 2006, z nowym materiałem i nowymi muzykami. A czy z takim samym efektem rozweselającym i świeżością jak przed laty? Czas pokaże...

 

 

Bilety w cenie 10 zł (przedsprzedaż) i 15 zł. (w dniu imprezy) do nabycia w Biurze Obsługi TCK, Tarnów, Rynek 5.

Komentarze...
testststs 10,2,9,1,A