Jak relacjonowali nam będący na miejscu Policjanci, w trakcie godzinnnego postoju udało się im sprawdzić niemal dwieście aut. Nie obyło się bez kierowców po "kielichu", a także zbiegów z miejsca kontroli. Akcje na wzór zachodnich, w naszym kraju niespotykane, będą się pojawiały coraz częściej, głównie ze względu na wypadki, powodowane przez pijanych kierowców.

Od Rzecznika tarnowskiej Policji udało nam się dowiedzieć, że podobne działania będą nabierały charakteru cyklicznego: Tydzień temu akcję przeprowadzaliśmy w Ostrowie, wcześniej w Łęgu Tarnowskim. Są to zabiegi desygnowane przez tarnowską komendę - komentował wydarzenia asp. szt. Andrzej Sus.

Nie jest to, jak widać, pierwszy "rękaw", w trakcie którego ze sznura samochodów wybierane są osoby do kontroli. Nie brakuje wśród nich ludzi młodych, w starszym wieku, a także matek z dziećmi. Najprawdopodobniej, podobne działania będą miały miejsce co tydzień, przed weekendem. Wg wcześniejszych statystyk policyjnych, podobne inicjatywy przynoszą efekt i na dłuższą metę kierowcy zapamiętują wydarzenia jako przestrogę przed łamaniem przepisów dorgowych, a także lekceważeniem zasad zdrowego rozsądku.

%%br%%mat